Universal postanowił wskrzesić film z 2004 roku. „Van Helsing” był kolejnym stopniem do kariery pewnego aktora z Australii. Czy reboot też okaże się sukcesem?
Hugh Jackman, australijski aktor, rozpoczął swoją międzynarodową karierę w 2000. To wtedy zagrał w X-Men. Spodobał się wtedy publiczności tak bardzo, że wystąpił w kolejnych częściach franczyzy. Wraz z popularnością przyszły inne duże filmy.
Jednym z nich był Van Helsing. Aktor wystąpił w tym obrazie u boku Kate Beckinsale w 2004. Recenzje nie były raczej dobre, ale widzowie i tak zapełniali sale kinowe. Niestety, z ewentualnie planowanej franczyzy nic nie wyszło i nie powstały kolejne części.
Tytułowa postać to tropiciel wampirów Abraham Van Helsing, stworzony i opisany przez Brama Stokera w Draculi. Łowca jedzie do Transylwanii wraz z ekscentrycznym zakonnikiem Carlem. Obaj mają za zadanie ochronić ostatnich przedstawicieli rodu Valeriousów. Legenda głosi, że tylko członkowie tej rodziny mogą pokonać wampira. Van Helsing spotyka tam Dracule i jego piękne, ale zabójcze narzeczone.
Studio Universal Pictures do nowego filmu o przygodach dzielnego pogromcy postanowiło zatrudnić producenta Jamesa Wana, odpowiedzialnego m.in. za Aquamana, a także reżysera Juliusa Avery’ego (mającego na koncie nominację do Złotej Palmy i film Operacja Overlord).
Z taką obsadą produkcja ma duże szanse na sukces. Jak myślicie, kto mógłby zagrać rolę główną?