„Gra o tron” powraca! Wprawdzie na finał serialu jeszcze chwilę poczekamy, ale pojutrze odwiedzimy wirtualne Westeros.
Nie ma chyba wątpliwości, że ósmy sezon Gry o tron to jedna z najbardziej wyczekiwanych serialowych nowości. Niestety, na powrót superprodukcji HBO będziemy musieli poczekać aż do połowy przyszłego roku. Oczekiwanie może umilić nam jednak kolejna odsłona serii Reigns od studia Nerial. Produkcja zaliczy debiut już 18 października, czyli w najbliższy czwartek. Z tej okazji wydawca, Devolver Digital wypuścił zwiastun zawierający fragmenty rozgrywki.
W grze, tak jak w poprzednich częściach wcielimy się we władcę lub władczynię zmagającą się z problemami dręczącymi królestwo. Mechanika zostaje jednak sprowadzona do podejmowania decyzji poprzez reakcję na odkrywane kolejno karty, co w założeniu przypominać ma aplikację Tinder. Tradycyjnie, gracz będzie musiał podejmować ostrożne wybory, by nie zniechęcić do siebie żadnej grupy społecznej. Grozić to może jedną z wielu możliwych, nierzadko absurdalnych śmierci. Element ten zdecydowanie pasuje do uniwersum wykreowanego przez G.R.R Martina.
Co istotne, tytuł wykorzysta wielowątkowość i mnogość postaci charakterystyczną dla Gry o tron. Wcielimy się nie choćby w Jona Snowa, Daenerys, Cersei Lannister i wielu innych. Fabuła bowiem ma przedstawiać wizje Melisandre dotyczące różnych bohaterów mogących potencjalnie objąć Żelazny Tron. Każdy będzie musiał się mierzyć z typowymi dla siebie przeciwnościami. Produkcja otrzymała pełną licencję od HBO. Dzięki temu, podczas zabawy usłyszymy słynne kompozycje Ramina Djawadiego.
Reigns: Game of Thrones pojawić się ma na Steamie, Appstore i Google Play. Cena wyniesie około 14 złotych.