Site icon Ostatnia Tawerna

Redakcyjne zestawienie najlepszych planszówek wydanych w 2022 roku

Za nami kolejny rok wypełniony rozgrywkami. Wydawcy również nie próżnowali i zapewniali nam stały napływ nowości na rynku. Zagranie we wszystkie planszówki jest niemożliwe, ale nasi redaktorzy spośród poznanych w 2022 roku gier wybrali te, które ich zdaniem były najlepsze.

Poszukiwanie Planety X

…czyli dedukcja w czystej postaci. W grze kierujemy badaniami zespołu przeczesującego niebo w poszukiwaniu różnych obiektów: asteroid, komet, planet karłowatych oraz obłoków gazów. Wiemy, że wśród pozornie pustych obszarów znajduje się też Planeta X, której nie możemy zaobserwować bezpośrednio. Szukamy więc poszlak, zadając pytania aplikacji, określamy położenie innych obiektów, aby na koniec gry ogłosić, że ze stuprocentowym prawdopodobieństwem wiemy, gdzie Planeta X się znajduje.

Każdy z obiektów posiada własne reguły rozmieszczenia (np. muszą ze sobą sąsiadować), podczas gry odkryjemy też zasady dodatkowe, które dadzą nam kolejne wskazówki do rozwiązania zagadki. Punkty zdobędziemy za publikację badań – wyników częściowych, które jednak pomogą naszym przeciwnikom.

Przeczesujemy niebo, wysnuwamy teorię i patrzymy na poczynania współgraczy, rozwiązując naszą zagadkę logiczną. Warto dodać, że połączenie gry planszowej i aplikacji wychodzi w Poszukiwaniu Planety X wyśmienicie – podczas gdy musimy połączyć informacje, aplikacja zarządza podpowiedziami i generuje losowe układy obiektów, a także kieruje wirtualnym przeciwnikiem w trybie solo.

Gra działa dobrze w każdym składzie, od 1 do 4 osób, a początkującym graczom możemy dodatkowo ułatwić grę, co sprawi, że od pierwszej rozgrywki każdy będzie miał szansę na zwycięstwo.

Gra jest satysfakcjonująca, płynna i regrywalna. W porównaniu do innych gier dedukcyjnych, Poszukiwanie Planety X bardziej skupia się na samej zagadce, bez rozpraszania systemem zbierania zasobów czy licytacją. Dla mnie jest to najlepsza gra tego typu i z chęcią wracam do niej ponownie.

Jarek Wójcicki

Batman: Wszyscy kłamią

W moim przypadku rok 2022 nie był rokiem planszówkowym. Więcej czasu poświęciłem jednak RPG, co oczywiście nie znaczy, że w nic innego zagrać mi się nie udało. A z nowości, w których miałem okazję spróbować swoich sił, najbardziej spodobała mi się Batman: Wszyscy kłamią. Tytuł oparty na popularnym Detektywie swoim klimatem przenosi nas prosto do Gotham City i pozwala wcielić się w jednego z bohaterów komiksów, w tym m.in. Kobietę Kota czy Harveya Bullocka. Piękne wydanie z pewnością zostanie docenione przez fanów komiksów, a nietuzinkowe rozwiązania zadowolą miłośników intryg i tajemnic.

Sama gra dostarczać nam będzie zagadek, wskazówek i twistów fabularnych. Scenariusz poprowadzony jest tak, że można mieć wrażenie zabawy właśnie w role-playing, co pewnie zadecydowało, że skusiłem się na ten produkt i uznałem go za najlepszy w minionym roku. Przy okazji warto wspomnieć, że mamy tu do czynienia z trybem kooperacyjnym, który pozwala nam jednak na solowe rozwiązania. Otrzymujemy bowiem kilka zadań skierowanych tylko do naszych postaci i będziemy musieli decydować, czy chcemy wspierać drużynę, czy jednak ważniejsze jest dla nas własne dobro. Jedyne co tu kuleje to regrywalność, ale mimo wszystko warto zainwestować w Batmana i wspomóc Mrocznego Rycerza i Jima Gordona w walce ze złem!

Piotr Markiewicz

Turbo

W 2022 roku nie zagrałem w zbyt wiele gier, jednakże najbardziej zaskoczyła mnie gra od wydawnictwa Rebel, czyli Turbo. Według mnie to bardzo udane przeniesienie wyścigów na planszę. Asger Harding Granerud znacznie rozbudował podstawowe mechanizmy, które zastosował w Wielkiej Pętli, przez co zwiększył się wpływ losowości na grę, a zarazem rozgrywka nabrała większej głębi. Podczas gry w Turbo miałem poczucie prowadzenia szybkiej wyścigówki, a każde wejście w zakręt dostarczało wielu emocji. W pudełku zawarto dodatkowe moduły, dzięki czemu można ulepszyć swoje pojazdy, a co najważniejsze zawalczyć o puchar Gram Prix! Turbo zatem nie tylko zachwyca grywalnością, ale ponadto olśniewa jakością wydania!

Hubert Heller

Tidal Blades: Obrońcy rafy

Mam słabość do ładnych gier i bajeczne okładki przyciągają mnie jak światło ćmy. Potem zostaje mi już tylko nadzieja, że mechanika nie będzie odstawać od wykonania i nie będę musiała się żegnać z nowym pudełkiem. Na szczęście gra Tidal Blades: Obrońcy rafy od wydawnictwa Galakta mnie nie zawiodła i znalazła swoje stałe miejsce na mojej półce.

Podczas gry bierzemy udział w Wielkim Turnieju, aby dostąpić zaszczytu dołączenia do elitarnej gwardii. Osiągniemy to odwiedzając różne lokacje, żeby zbierać zasoby, wykonywać akcje i zaliczać wyzwania, a gdy będziemy pewniejsi swojego przygotowania, także zabijać potwory. Mechanicznie mamy tu głównie worker placement i zarządzanie kośćmi. Wszystko ładnie się zazębia i mimo że jest to eurogra, można w niej poczuć trochę klimatu, dużo rywalizacji i wyścig z innymi graczami.

Tidal Blades: Obrońcy rafy to gra, która zdobyła moje serce i mechaniką, i wyglądem, dlatego uważam, że zasługuje na wejście do czołówki najlepszych planszówek wydanych w Polsce w 2022 roku. Mam również nadzieję, że kolejne tytuły z serii pojawią się szybko na polskim rynku.

Katarzyna Satława

Betrayal at House on the Hill

Jeśli chodzi o najlepsze planszówki 2022 roku, to było ich sporo, ponieważ wydawnictwa zasypały nas naprawdę ciekawymi propozycjami. Duże czy małe, karcianki, a może planszówki urozmaicały nam życie przez cały rok, ale przyszedł czas na podsumowania. Jeśli z gąszczu cudowności musiałabym wybrać tylko jedną, to na miano best of the best zasługuje Betrayal at House on the Hill. Na świecie tytuł ten doczekał się trzeciej odsłony, a my, nareszcie, pierwszego polskiego wydania, które jest cudowne pod każdym względem.

W rozgrywce wcielamy się w grupę wścibskich zwiedzaczy, którzy chcą poznać sekrety tytułowego domu. I tak chodzimy od pokoju do pokoju, szpiegując i penetrując. Kiedy trafiamy na artefakt, gracz go wykorzystujący może zostać opętany, a wtedy przychodzi czas nawiedzenia, gdzie zespół dzieli się na dwa wzajemnie zwalczające się obozy. Tylko spryt, dobra taktyka, a czasem i samolubne zagrywki sprawią, że uda nam się wygrać. Polecam z całego serducha, jest to jedna z tych propozycji, których nie może u was zabraknąć, szczególnie, że jest „matką” wszystkich tytułów z podobnym klimatem i mechaniką.

Katarzyna Gnacikowska

Exit mobile version