Site icon Ostatnia Tawerna

Reboot „Hellboy’a” z praktycznymi efektami specjalnymi

Wielbiciele Hellboy’a nie doczekali się trzeciej części film z Ronem Perlmanem w roli tytułowej. Dostaną jednak reboot, który – według słów reżysera – ma opierać się w głównej mierze na praktycznych efektach specjalnych.

Neil Marshall – znany z filmów Dog Soldiers i Domsday, a także z reżyserii kilku hitów serialowych ostatnich lat, w tym Gry o tron i Westworld – był gościem podcastu Post Mortem realizowanego dla EW, gdzie opowiadał o planach na powierzony mu projekt.

Film będzie oparty na praktycznych efektach najmocniej, jak to możliwe. Uwielbiam robić rzeczy przed kamerą, a potem używać CGI, by poszerzyć i wzbogacić rzeczywistość, zamiast zastępować nimi coś, co można przecież stworzyć naprawdę.

Marshall dodał również, że film dostał przyzwolenie na celowanie w kategorię wiekową R, co oznacza, że grany przez Davida Harboura, Hellboy będzie bliższy komiksowemu pierwowzorowi. Poprzednie filmy, chociaż realizowane przez Guillermo Del Toro, miały kategorię PG-13. Marshall przyznał też, że możliwość na realizację brutalniejszego filmu pojawiła się po sukcesach takich produkcji, jak Logan czy Deadpool.

Dostaliśmy pozwolenie na zrobienie materiału pod kategorię R, co wydaje mi się jak ściągnięcie więzów. Teraz możemy zrobić taki film, jaki chcemy. Ale nie będę też naciskał, by wszystko koniecznie wpasowało się w taką kategorię. Nikt nas nie powstrzyma i to jest największa różnica. […] Jeżeli popatrzymy na oryginalny materiał, jest on dosyć krwawy, więc to uwzględnimy.

Prace na planie Hellboy’a mają na dobre rozpocząć się jesienią. Marshall niedawno skończył realizować zdjęcia do nowej wersji Lost in Space, serialu z 1965 roku robionego dla Netflixa.

Źródło: screenrant

Exit mobile version