Site icon Ostatnia Tawerna

Randka ze smokami – recenzja gry „Reigns: Game of Thrones”

Zarządzanie królestwem prawdopodobnie jest nieco trudniejsze niż umawianie się przez sieć na randkę, ale twórcom Reigns: Game of Thrones udało się je sprowadzić do prostego wyboru: prawo lub lewo.

I nie chodzi bynajmniej o czysto polityczny wybór między prawicą lub lewicą. Seria Reigns sprowadza „królowanie” do szeregu pozornie bardzo nieskomplikowanych decyzji. Kolejna produkcja spod tego szyldu pozwala nam przy tym zasiąść na bardzo obleganym Żelaznym Tronie.

Wybierz mądrze

Wyposzczeni fani Gry o tron z desperacją w oczach poszukują kolejnych wskazówek o losach swoich ukochanych bohaterów. Wielki finał kultowej sagi przygotowanej przez HBO zbliża się wielkimi krokami, więc prawdopodobnie nie ma lepszego momentu na wydanie tytułu bazującego właśnie na tej licencji.

Reigns: Game of Thrones to czwarta produkcja oparta na pomyśle studia Nerial, aby rozgrywką nawiązać do mobilnej aplikacji randkowej Tinder. Nad tą częścią pochylił się Devolver Digital, we współpracy z HBO, dzięki czemu gra zabiera nas do ultra popularnego uniwersum serialu Gra o Tron. Tylko tutaj możemy sprawdzić na własnej skórze, co by było, gdyby Jon Snow, Tyrion Lannister czy Daenerys Targaryen zasiedli na Żelaznym Tronie.

Zwyciężaj albo giń

Produkcja przedstawia graczom różne wizje kapłanki Melisandre, w których bohaterowie znani z serialu i książki stają na czele Siedmiu Królestw. Rozgrywka, choć z pozoru banalnie prosta, łączy elementy gry logicznej, przygodówki, strategii i roguelike’a. Oparto ją na schemacie znanym z wcześniejszych gier z serii.

Całość sprowadza się zatem do podejmowania rozmaitych decyzji, rzutujących na losy naszego królestwa. Za każdym razem, wybierając jedną z dwóch opcji, zawiązujemy sojusze, wydajemy wyroki i prowadzimy polityczne gierki, a także zaspokajamy potrzeby poddanych oraz rozwijamy ekonomię. Wszystko to przedstawiono w formie kart – przesuwając je w lewo lub prawo, podejmujemy negatywną lub pozytywną decyzję w poszczególnych sprawach.

Prawie jak Wiedźmin

Podobnie jak miało to miejsce we wcześniejszych grach serii, dokonane przez nas wybory są zapamiętywane, a ich konsekwencje szybko zaczynają się piętrzyć, doprowadzając najczęściej do naszego zgonu. Efekty naszych decyzji są obrazowane przez cztery wskaźniki, których działanie bardzo szybko zrozumiemy. Np. zgadzając się na zwiększenie racji żywnościowych dla żołnierzy, wzmocnimy naszą siłę militarną, ale osłabimy gospodarkę.

Musimy wybierać rozważnie, gdyż doprowadzając którykolwiek wskaźnik do zera, skazujemy władcę na śmierć (w dużym uproszczeniu). Konsekwencje naszych czynów bywają czasem zaskakujące, dlatego nawet kiedy wydaje nam się, że mamy rozgrywkę w małym paluszku, zdarza się, że nieświadomie zmierzamy prosto w kierunku katastrofy.

W końcu mi zależy

Największą siłą Reigns: Game of Thrones jest właśnie serialowa licencja – przynajmniej w porównaniu z wcześniejszymi grami bazującym na tym pomyśle. Zaangażowanie w rozgrywkę znanych bohaterów i przygrywająca w tle wspaniała muzyka Ramina Djawaniego sprawiają, że gra się po prostu przyjemniej. Losy Jona czy Denerys po prostu obchodzą mnie bardziej niż jakiejś tam księżniczki w jakimś tam randomowym królestwie.

Najtrudniejsze w ocenie są chyba technikalia. Mamy do czynienia z tytułem mobilnym, który na telefonie sprawdza się po prostu fenomenalnie. Prosta do bólu rozgrywka nie sprawdza się już tak dobrze na ekranie komputera i nudzi się znacznie szybciej. Charakterystyczna rysunkowa kreska może się jednak podobać, a zabawne „piszczące” głosy przywołują wspomnienia o pierwszych grach z serii LEGO.

Reigns: Game of Thrones zapewnia dokładnie taką ilość Gry o tron, jakiej mi brakowało, aby spokojnie dotrwać do premiery ostatniego sezonu serialu HBO. Ja już zakończyłem moją historię Siedmiu Królestw i Wam radzę zrobić to samo – najlepiej mobilnie!

Nasza ocena: 7,5/10

Idealny gra, aby przetrwać do premiery finałowego sezonu Gry o tron. Dawkować w małych porcjach, najlepiej na urządzeniu mobilnym.

Grafika: 6/10
Udźwiękowienie: 7/10
Fabuła: 9/10
Grywalność: 8/10
Exit mobile version