Po wielu słownych zapowiedziach twórców, Netflix w końcu opublikował pierwszy zwiastun serialu animowanego Władcy wszechświata: Objawienie. To powrót do znanego nam wszystkim He-Mana.
Produkcja, która ukaże się na platformie już w lipcu, będzie opowiadała o wydarzeniach rozgrywających się po katastrofalnej bitwie stoczonej pomiędzy He-Manem a Skeletorem. Eternia zostanie rozbita, Strażnicy Grayskull rozproszeni, a istnienie całego wszechświata zawiśnie na włosku. Bohaterowie będą musieli ponownie się zjednoczyć, aby temu zapobiec. Wszystko to przedstawi nam pięcioodcinkowy pierwszy sezon Władców wszechświata. Przedsmakiem tego może być zaś zwiastun, od wczoraj dostępny na oficjalnych kanałach youtubowych Netflixa:
Dzięki niemu w końcu mogliśmy usłyszeć jak spisuje się obsada głosowa serialu, wśród członków której znajduje się Mark Hamill (Skeletor), Chris Wood (He-Man), Lena Headey, Liam Cunningham i wielu innych. A wszystko to z dodatkiem kultowej już piosenki lat 80. – Holding Out for a Hero Bonnie Tyler, słyszalnej w tle zwiastuna.
Zgodnie ze wcześniejszymi wypowiedziami showrunnera produkcji, Kevina Smitha, tytuł będzie kontynuacją historii z serialu animowanego, emitowanego w latach 80. Na szczęście, dla wszystkich tych, których szał na pierwszego He-Mana ominął, nie trzeba będzie znać pierwowzoru z 1983 roku. Jak powiedział Smith:
Ale nawet jeśli nie oglądałeś ani jednego odcinka serialu lub w ogóle nie znasz tego uniwersum, możesz wkroczyć do tego świata. To naprawdę klasyczna, uniwersalna przygodówka akcji o rozwoju, odkrywaniu magii oraz swojej mocy. Ta seria wykorzystuje motyw przeznaczenia w zupełnie nowy, świeży sposób. Jest w niej wiele sekretów, zdrada, zaufanie, miłość oraz nieodwracalna strata.
Jeśli jeszcze nie słyszeliście za wiele o nowych Władcach wszechświata, zajrzyjcie do naszego wcześniejszego tekstu o powrocie He-Mana. Na nadrobienie zaległości macie jeszcze trochę czasu, ponieważ serial zadebiutuje na Netflixie 23 lipca.