Site icon Ostatnia Tawerna

Pora zasnąć i obudzić się w przyszłości. „Drzwi do lata” – recenzja książki

Postęp technologiczny doprowadził do tego, że za odpowiednią zapłatą można poddać się hibernacji i obudzić w nowej rzeczywistości. Czy ten motyw wystarczy, aby Drzwi do lata Heinleina zapadły mi na długo w pamięć?

Przebudzenie Śpiochów

Dan Davis to wybitny wynalazca. Stworzył Służkę – robota, który pomaga w pracach domowych. Z biegiem czasu dążył do wynalezienia coraz to lepszych maszyn, które ułatwiłby ludziom życie. Jedną z nich miał być Fenomenalny Frank. Co się jednak stało, że poznajemy go, gdy zapija smutki w knajpie? Jak się okazało, jego narzeczona wraz z Milesem, wspólnikiem Dana, oszukali go i pozbawili mocy decyzyjnej w firmie. I tak Davis postanowił skorzystać z hibernacji – miał zostać uśpiony na trzydzieści lat i w ten sposób stał się Śpiochem. Jak się zmienił świat po trzydziestu latach? Czy Danowi uda się odnaleźć w nowej rzeczywistości? Historia potrafi wciągnąć, szczególnie zaskakuje wizja świata pełnego różnego rodzaju udogodnień. Motywacja Dana została dobrze nakreślona, podobnie jego relacje z innymi postaciami. Na dodatek Heinlein dość dokładnie opisał, jakie mogą być problemy po przebudzeniu. Niby tylko trzydzieści lat upłynęło, ale – jak się okazało – wiele się zmieniło. 

Niezwykły kot

Głównym bohaterem jest pomysłowy wynalazca, czyli Dan Davis. Choć prowadzi własną firmę, najbardziej interesuje go tworzenie nowych prototypów. Z tego też powodu nie udało mu się dogadać ze wspólnikami, którzy to byli nastawieni przede wszystkim na zysk. Prócz Dana wyróżnia się zdecydowanie jego kot. Co prawda nie ma aż tak istotnej roli, ale trzeba przyznać, że fascynujący z niego zwierzak. Podoba mi się jego wojownicza natura i różne przyzwyczajenia. Sam tytuł zresztą nawiązuje do jednego z wielu nawyków tego kocura. Istotnymi postaciami są także wspólnicy Dana, a więc Bella, czyli typowa kobieta fatalna – nie sposób jej polubić, bo nie cofnie się przed niczym, aby osiągnąć swój cel. Zresztą o Milesie też wielu ciepłych słów nie da się powiedzieć.

Czy warto zainwestować w udziały w Służce?

Drzwi do lata wydano w twardej oprawie, większych wad w wydaniu trudno się doszukiwać. Aczkolwiek natrafiłem na jeden błąd w żywej paginie na ostatniej stronie, a ponadto mam wątpliwości co do zapowiedzi umieszczonej na okładce. Według mnie za dużo odkrywa, wystarczyłoby wykreślić jedno zdanie i byłoby w porządku, a tak od początku wiadomo, o co w tym wszystkim chodzi. Szkoda, że nie dano czytelnikowi nawet szansy, by uwierzył w szalone teorie Dana Davisa i jego kumpla…

Czy uda się znaleźć drzwi do lata?

Drzwi do lata przedstawiają ciekawą rzeczywistość, szczególnie interesująca wydaje się wizja świata po roku 2000. Oczywiście Heinlein nieźle pofantazjował, dlatego też na kartach powieści pojawiają się niesamowite maszyny. Największą zaletą jest motyw Śpiochów – autor ukazał różne aspekty związane z tą branżą. Na przykład problemy z dostosowaniem się do nowej rzeczywistości. Dotyczą one nie tylko kwestii pracy, mieszkania, ale również takich detali jak pojawienie się nowych słów. Dan po przeczytaniu gazety z 2000 roku nie jest w stanie zrozumieć niektórych artykułów. Zarazem dobrze rozbudowany został wątek dotyczący przekrętu wspólników Davisa i związane z tym następstwa. Heinlein stworzył interesującą rzeczywistość i bohaterów, których można polubić lub wręcz znienawidzić. Drzwi do lata to przykład solidnej opowieści science fiction, która na pewno warta jest poznania.

Nasza ocena: 7,7/10

Co gdyby można było poddać się hibernacji i pospać tyle lat, ile sobie zażyczysz? Świetny motyw, ciekawe postacie, niesamowity postęp technologiczny, a do tego kot… i Śpiochy. Po prostu świetna powieść science fiction.

Fabuła: 8/10
Bohaterowie : 7/10
Styl : 8/10
Wydanie i korekta: 8/10
Exit mobile version