Już dziś wszyscy Polacy będą świętować stulecie swojej ojczyzny, a właściwie odzyskania niepodległości po 123 latach okresu zaborów. Z tej okazji chcielibyśmy się przyjrzeć nieco głębiej komiksom znad Wisły, które w pewien sposób można uznać, że zalicza się je do gatunku historical fiction.
Tytus walczy u boku najsłynniejszych Polaków.
Chyba nie muszę przedstawiać najsłynniejszego szympansa polskiej sceny komiksowej. Ten sympatyczny zwierzak po raz pierwszy pojawił się na kadrach rysowanych przez Papcia Chmiela w 1957. Wciąż dąży do uczłowieczenia, w czym pomagają mu dwaj harcerze A’Tomek oraz Romek. Niewątpliwie Tytus przeżywał niejednokrotnie wiele fantastycznych przygód, w których to dominował absurd. Warto też jednak dodać, że Jerzy Chmielewski, jako uczestnik Powstania Warszawskiego i wielki patriota nie omieszkał wydać specjalnych albumów, przenosząc Tytusa w najważniejsze bitwy, w których uczestniczyli Polacy. I tak między innymi powstały około trzydziesto planszowe komiksy, w których to wesoła gromadka poznała realia Powstania Warszawskiego, czy też kodeks rycerski wojów króla Bolesława Chrobrego. Walczyła również o niepodległość USA oraz z Turkami pod Wiedniem w 1683, zaznajomiła się z żywotem legionistów Henryka Dąbrowskiego, a nawet na nowo zdefiniowali polski czyn niepodległościowy w latach 1795-1918. Praktycznie każdy tytuł jest fantasy historycznym, bowiem w cudowny sposób (dzięki magii kreski Papcia) nasi bohaterowie trafiają do dziejowej rzeczywistości stając się jej elementem, kształtującym ponadto obraz historyczny swojego uniwersum.
Godne uwagi jest też podkreślenie, że obok każdej planszy znajduje się tekst z narracją o dokonaniach małpki i chłopców, wplatający wiele istotnych faktów historycznych. Lektura tych powieść graficznych to czysta przyjemność, której jednym z fundamentów jest naukowa wiedza historyczna
Kajko i Kokosz – Słowianie i magia
Dla jednych polski Asterix i Obelix to typowa fantastyka. Ja jednak widzę, że też pewne odniesienia historyczne, jakie są ukryte między wierszami (a raczej obrazkami). Ci dwaj bohaterowie wspólnie bronią Mirmiłowa przed atakami okrutnych Zbójcerzy, którym przewodzi Hegemon (tak bardzo przypominający Niemca). Niewątpliwie sama fabuła emanuje też fantastycznymi elementami takimi jak smoki, wiedźmy oraz inne magiczne przedmioty osadzone głęboko w słowiańskich wierzeniach.
Fenomen tych dwóch bohaterów przetrwał do dnia dzisiejszego i coraz bardziej jest podkreślane to, jak duże znaczenie miała tutaj historia. Niewątpliwie przekonywać nas może o tym fakt, iż w 2015 roku wydano publikacje bazującą na wystawie Muzeum Archeologicznego w Gdańsku. Przedstawiała ona porównanie jak komiksowa rzeczywistość oddaje średniowieczne realia grodów Słowian.
Achtung Zelig
II Wojna Światowa to bez wątpienia moment ważny dla Polaków, ale również mocno oklepany w popkulturze. Warto jednak zaznaczyć, że wśród wielu wojennych komiksów, znajdziemy też kolejne fantasy. Fabuła Achtung Zelig osadzona jest w Polsce podczas trwania kampanii wrześniowej. Od dawna wiadomo, że naziści chcieli posiąść pewne paranormalne zdolności. Potwierdza to akcja opisywanej przeze mnie powieści graficznej.
Tytułowy Zelig wraz z ojcem próbuje uciec przed wojną, jednakże pech sprawia, że trafiają na grupę żołnierzy niemieckich, kierowanych przez karła o paranormalnych zdolnościach. Cóż, chyba mało kto spodziewałby się, że mały karzeł może odmienić losy wojny. Niemniej jednak Hitler zawierzył mu specjalną misję, o której możemy dowiedzieć się na łamach komiksu autorstwa Krystiana Rosińskiego i Krzysztofa Gawronkiewicza. Dla tych, którzy kochają historyczną narrację z pewnością ciekawe będą prawie realistyczne pejzaże przedstawiające naszą ojczyznę w czasie niemieckiej okupacji.
Jan hardy – prawie Kapitan Polska
Idea nadczłowieka była obecna zarówno po stronie państw osi, jak i aliantów. Nic więc dziwnego, że i my chcemy swojego Kapitana Amerykę. Jego polskim odpowiednikiem może być Jan Hardy. Na pewno wiele już przeczytaliście o nim i jego przygodach. Ja jednak chciałbym wspomnieć o jednej historii o nazwie R.O.T.A, stanowiącą pewną historię alternatywną. W roku 1945. Sowieci przewożą przez polskie ziemie Polski tajemniczy obiekt, który ma posłużyć do zniszczenie żołnierzy wyklętych. Pokrzyżować diabelskie plany Rosjan może jedynie Jan Hardy.
Również pewien polski antybohater zasługuje na wzmiankę w tym punkcie, a mianowicie Likwidator. Ten czarny „prawie” superbohater znad Wisły, zazwyczaj walczy w teraźniejszości, aczkolwiek postanowiono dać mu również szansę na zaangażowanie się w wojnie domowej u naszych wschodnich sąsiadów w latach 20 XX wieku. Kiedy Polacy mieszają się w wewnętrzne sprawy Rosjan, to naprawdę musi być nieciekawie.
Stan Jacka Frąsia
Z okazji obchodów 25-lecia wprowadzenia stanu wojennego w PRL-u, Jacek Frąsia postanowił stworzyć swoją historię obrazkową, będąc swoistą autobiografią autora z tego okresu jego życia. Jak przystało na artystę, jest to jednak wizja na dzieje przez pryzmat oniryzmu. Dlaczego? Z całą pewnością winę ponosi tutaj pamięć dziecka, jakim był wówczas Frąś. Przedstawia nam on swoją wizję podróży do szpitala podczas godziny milicyjnej, jaka jest wypełniona wieloma niezwykłymi, ale też i mrocznymi elementami. Warto przeczytać, aby zrozumieć jak ten epizod Polski Ludowej był widziany przez najmłodszych obywateli.
Co czytać?
Jak widać, można stworzyć naprawdę ciekawy komiks historyczny, który będzie zawierał wiele elementów fantastycznych. Nie musimy się uciekać tylko i wyłącznie do martyrologii naszej ojczyzny, aby zrozumieć historię Polski. Zatem sięgnijmy ochoczo również po takie komiksy, które niekonwencjonalnie przedstawiają nam dzieje i mogą zaciekawić zarówno młodszego, jak i starszego czytelnika.