Site icon Ostatnia Tawerna

Połowa taty najlepszym prezentem na szesnaste urodziny – recenzja animacji „Naprzód”

O tym, co może pójść źle, gdy pierwszy raz w życiu rzuca się zaklęcie przywrócenia kogoś ze zmarłych do życia oraz o ważnej drodze, którą czasem trzeba przejść, by docenić bliską osobę. „Naprzód” od Pixara już dostępny w sklepach na DVD!

Kiedyś magia istniała. Bohaterowie wyruszali na przygody, a mantikory dawały wskazówki, jak je przeżyć. Wszystko się jednak zmieniło i teraz jednorożce grzebią w śmietnikach, pixie jeżdżą na motocyklach, a centaury łapie zadyszka nawet po lekkim truchciku. W takim świecie żyją elfi bracia Ian i Barley (w polskiej wersji Janko i Bogdan). Ich tata zmarł kilkanaście lat temu, więc ich wychowaniem zajmuje się tylko mama. Codzienność chłopaków jest dość normalna, do momentu, gdy w dniu szesnastych urodzin Iana okazuje się, że na niego i jego Barleya czeka niespodziewany prezent: kostur czarodzieja oraz zaklęcie, dzięki któremu bracia mogą przywrócić swojego tatę na jeden dzień do świata żywych! Tylko co zrobić, gdy żaden z nich nie umie posługiwać się magią?

Źródło: windowscentral.com

Ratunku! Tata nie ma głowy!

Nie będę owijała w bawełnę, Naprzód przypadło mi do gustu, mimo iż pomysł na poprowadzenie fabuły jest dość standardowy, jeśli chodzi o fantastykę. Bohaterowie ruszają na misję, której efektem ma być uratowanie nie do końca dobrze przywołanego ojca. Widz towarzyszy więc Ianowi i Barleyowi podczas wizyty w karczmie w poszukiwaniu mapy, utarczce z pomniejszymi przeciwnościami losu (np. ucieczka przed pixie) czy też podczas nauki kolejnych zaklęć. Brzmi znajomo, prawda? Jedyne, czego nie ma w tej historii to wielkiego zagrażającego bohaterom złoczyńcy. Chłopcom szkodzi jedynie upływ czasu, gdyż jeśli się nie wyrobią ze swoją misją, nie uda się im spotkać ojca. Jest to więc przyjemny film fantasy, w którym istotna jest przede wszystkim podróż, a następnie wyciągnięte z niej wnioski.

Źródło: reporter.am

Janko i Boguś na tropie przygody

To, co mi się podobało w tej historii to ukazanie procesu dojrzewania obu chłopców. W momencie podjęcia misji Ian był wstydliwy, cichy i tchórzliwy. Nie chciał wyróżniać się z tłumu, a dodatkowo pragnął mieć ojca. Barley z kolei był mało odpowiedzialny, głośny i nachalny w swoich zachowaniach. By wykonać zaplanowane zadanie, bracia musieli  popracować nad swoimi charakterami, a dodatkowo nauczyć się współpracy. Nie chcę spojlerować całego przesłania, ale zdradzę, że zwłaszcza to, co w finale wydarzeń uświadamia sobie Ian, jest ważnym przekazem w tym filmie.

Źródło: freedomtvanydevice.com

Lochy, smoki i śmieszki

Podczas omawiania tejże animacji warto wspomnieć o fakcie, że oprócz bazowania na standardowej konwencji fantasy, nawiązuje ona również do sesji RPG (Barley jest zapalonym graczem i znawcą tematu; pojawia się też przynajmniej jeden inside joke związany z D&D). Jeśli więc ktoś planuje albo już pogrywa ze swoimi pociechami w gry fabularne, historia ta może się im spodobać i pomóc zwiększyć zainteresowanie tematem RPG.

Czy centaur powinien nosić spodnie?

Nie jestem wielką fanką dubbingowanych animacji, dlatego ucieszyłam się, że wersja Blu-ray od Galapagos daje dodatkową możliwość obejrzenia przygód braci elfów z oryginalną ścieżką dźwiękową i napisami (zwłaszcza że głosy podkładali Chris Pratt i Tom Holland). Niezwykle ciekawe były także zamieszczone na płycie dodatki. Mam wrażenie, że gdyby nie one, nie dotarłoby do mnie, jak wielką pracę koncepcyjną musieli wykonać twórcy, wymyślając wszystkich fantastycznych mieszkańców przedstawionego świata. Bardzo interesująca jest również historia o tym, co było inspiracją do stworzenia tej animacji. Po seansie gorąco zachęcam każdego do zapoznania się z materiałami bonusowymi, gdyż stanowią one świetne uzupełnienie owego tytułu (autentycznie cieszę się, że zawarto je na płytce).

Źródło: teaser-trailer.com

I dla mamy, i dla taty, i dla każdej małolaty

Naprzód nie jest produkcją wybitną, ale zdecydowanie zalicza się w moim odbiorze do tych ciekawych i ładnie graficznie zrealizowanych. Mimo iż klasyfikuje się ona do fantastyki, przedstawia dość życiowe problemy, a także zawiera ważne przesłanie, o którym warto rozmawiać z dziećmi. Jest to według mnie dobry tytuł zarówno do podsunięcia najmłodszym, jak i do obejrzenia w rodzinnym gronie.

Exit mobile version