Niewielka książeczka w niestandardowym formacie skrywa wiele tajemnic. Historia opowiedziana przez francuskich artystów: Frédéricka Maupomé’a i Dawida pozostaje w pamięci na długo, jednak nie tylko z powodu wyglądu obwoluty. Jakie kryje tajemnice? Zobaczcie sami.
Od początku do końca
Każdy czytelnik ma swoje ulubione – książki, gatunki czy wydawnictwa. Wymienić możemy również autorów, ilustratorów i tłumaczy. Ale co, jeśli trzymana przez nas propozycja jest małym dziełem sztuki? Wtedy zapamiętujemy ją zapewne na (naprawdę) długo. Supersi to tytuł bardzo niepozorny, a jakże uroczy! Autorzy opowiadają w nim historie trojga dzieci porzuconych na Ziemi – Maty, Lili i Benjiego, bohaterów obdarzonych supermocami, które – jak nietrudno się domyślić – potrafią pomóc i zaszkodzić, niejednokrotnie jednocześnie. Powrót do szkoły oznacza nowe wyzwania, w tym m.in. ukrywanie prawdy przed rówieśnikami. Recenzowany komiks otrzymał nagrodę ACBD Youth 2016, co potwierdza jego wartość wśród najnowszych propozycji dla nastolatków.
Trauma ciągle żywa
Komiksowa opowieść, choć niewątpliwie ujmująca czytelnika pięknymi ilustracjami, została podszyta rodzinnym dramatem. Rodzeństwo traci rodziców w dramatycznych okolicznościach, co zmienia ich życie na zawsze. Na Ziemi muszą bowiem ukrywać swoją odmienność, pochodzenie, a także wspomniane supermoce. Ponadto na każdym kroku skrupulatnie pilnują, aby nie zwracać na siebie uwagi. I całkiem sprytnie im się to udaje. Niestety utraty rodziców nie może wynagrodzić obecność rówieśników w szkole, a nawet nawiązanie z nimi bliższych relacji. Supersom brakuje przyjaźni, sympatii, miłości, a także troski… Ten krótki zarys emocji bohaterów wskazuje na wyjątkowość fabuły komiksu. Z jednej strony możemy współczuć rodzeństwu traumatycznych doświadczeń, z drugiej – warto pokibicować ulubionym postaciom, które już naprawdę nie chciałyby się przeprowadzać!
Nowość na rynku
Autorzy wykorzystują w komiksie zarówno pewne utarte schematy, jak i klasykę, m.in. kino superbohaterskie. Wspomniani bohaterowie posiadają supermoce umożliwiające osiągnięcie zamierzonego celu. Nie należy jednak zapominać, że przede wszystkim są jedynie nastolatkami, którzy nadal cierpią po stracie najbliższych. Na szczególne uznanie zasługuje oprawa graficzna albumu – obrazki są oszczędne (nieprzeładowane detalami), ale postaci wyraziste. Pomimo że rodzeństwo łączą pewne charakterystyczne cechy wyglądu, to nie one są najważniejsze. Charakter postaci jest według mnie bardziej znaczący. Sprawia, że niezwykle łatwo utożsamić się zarówno z Matem, Lili, jak i Benjim. Wszystko zależy od perspektywy, a ta może ulegać licznym transformacjom.
Nasza ocena: 9/10
Zobaczcie, bo warto!Fabuła: 8/10
Bohaterowie: 9/10
Oprawa graficzna: 9/10
Wydanie: 10/10