12 maja w księgarniach ukazała się wydana nakładem wydawnictwa AlterNatywnego minipowieść Łukasza Pacii – Smoczpospolita. To niesamowita mieszanka historii Polski oraz fantastyki.
Schyłek osiemnastego stulecia. Na wciąż jeszcze ciepłym truchle świeżo zdemontowanej Rzeczypospolitej uwijają się rzesze pruskich urzędników, pragnących tchnąć w nowo zdobyte tereny należyty Ordnung.
Pierwszą ofiarą prącej ku nowoczesności pruskiej maszynerii padają polskie smoki, stanowiące rzadki, lecz stały element nadwiślańskiej fauny. Znane zaodrzańskim zaborcom głównie z gawędziarskich opowiastek stworzenia, szybko uznane zostają za potencjalnie wywrotowy, narodowościowo niepewny element, wobec czego zarządzona zostaje ich niezwłoczna eksterminacja.
Do tej specyficznej misji oddelegowany zostaje przenikliwy zawadiaka Gottlieb.
Powyższy opis pochodzi ze strony wydawcy.
Jeśli wciąż nie mieliście okazji zapoznać się z tą historią, to czas najwyższy nadrobić zaległości, ponieważ Smoczpospolita to dopiero początek całego cyklu minipowieści. Pierwszy tom, liczący sobie zaledwie 55 stron, to dopiero wstęp do intrygującej opowieści o tym, jak nad polskim niebem latały majestatyczne smoki.
Tak jak smocze szpony, tak i historia stworzona przez Łukasza Pacię chwyta w swoje sidła i nie chce z nich wypuścić aż do ostatniej strony. Łączy w sobie fakty, mity i smoki, a obok takiej mieszanki nie sposób przejść obojętnie.
Najlepiej jednak, jeśli przekonacie się o tym na własną rękę i zakupicie swój egzemplarz Smoczpospolitej. Możecie znaleźć ją na przykład tutaj, w korzystnej dla Was cenie.