Site icon Ostatnia Tawerna

Ostatnia Tawerna jedzie na mundial!

Już mistrzostwa świata blisko, będzie wielka gra – tak śpiewał Andrzej Dąbrowski w swoim hicie A ty się bracie nie denerwuj. I choć piosnka powstała z okazji mundialu w 1974 roku, to jej słowa można cytować przed każdym kolejnym świętem futbolu. A impreza zaczyna się już za kilka dni. Z tej okazji również Ostatnia Tawerna postanowiła wejść do gry i wystawić swoją reprezentację. Ponoć Niemcy i Brazylijczycy już się nas obawiają, a Messi i Ronaldo drą sobie włosy z głów, wiedząc przeciwko komu przyjdzie im grać.

Trener to podstawa

Jak wiadomo w piłce nożnej dobry trener jest niezwykle ważny i długo zastanawialiśmy się, komu możemy zaufać. Skonsultowaliśmy się jednak z Adamem Nawałką i Jose Mourinho i dostaliśmy kilka porad. Dobry coach musi wzbudzać respekt, być nauczycielem, mentorem i potrafić wpłynąć na zawodników. Funkcję zaproponowaliśmy więc profesorowi Charlesowi Xavierowi. Nie dość, że spełniał nasze wymagania, to jeszcze nawet krzyczeć nie będzie musiał na swoich podopiecznych. Na boisku wszystkie informacje przekaże im telepatycznie. Do tego wsparcia udzieli mu Doktor Strange. Świetnie przewiduje ruchy przeciwnika i wie, jak go powstrzymać – nawet jeśli szansa na to jest jak jeden do miliona.

Bramkarz

Postanowiliśmy, że nie będziemy kombinować i zagramy starą, dobrą i sprawdzoną formacją 4-4-2. Zespół zaczęliśmy kompletować oczywiście od bramkarza. W tym celu udaliśmy się do Turynu, by zaczerpnąć porad Szczęsnego i Buffona. To dzięki nim numer 1 w naszej drużynie powierzyliśmy Hulkowi. Potężny i wysoki gość, który umie wyskoczyć do piłki, zastawić się ciałem i nie tak łatwo go przewrócić. Zresztą ma już pewne doświadczenie. Swoje umiejętności zaprezentował przecież w pewnej reklamie firmy sportowej.

Obrona

Wcale nie tak łatwo wybrać czterech obrońców. Świetnych defensorów jest aż nadto! Dlatego, po rozmowach z Beckenbauerem, Maldinim i Glikiem, zdecydowaliśmy na następujących zawodników. Na prawej ustawimy obrońcę Hordy i Azeroth. Radził sobie z Legionem Demonów, więc da radę i u nas. Z numerem drugim zagra u nas Thrall. Środka bronić będą Steve Rogers oraz słynny czarodziej Gandalf. Jeden strzeże przecież prawa, prawdy i porządku, więc da sobie radę z zastawieniem dostępu do naszej bramki. Przy okazji mianujemy go naszym kapitanem, bo tę rolę zna już świetnie, a poza tym kto będzie lepiej dbał o to, aby sędzia przestrzegał przepisów? Co do Mithrandira – to wybór chyba też jest oczywisty. Przy jego zdolnościach zwyczajnie nikt nie przejdzie! Pazdan czy Jaap Stam potwierdzą, że w obronie dobrze mieć też kogoś łysego, kto postraszy przeciwnika i zatarasuje drogę. Dlatego na lewej stronie ustawiamy Shreka. Z taką defensywą nie boimy się żadnego napastnika.

Pomocnicy

Równie długo zastanawialiśmy się nad linią pomocy. Ostatecznie z pomocą przyszli nam Arjen Robben i Ronaldinho, którzy z różnych powodów na mundialu nie zagrają, ale chętnie doradzili, kogo wybrać. Na lewym skrzydle potrzebowaliśmy kogoś szybkiego, kto mógłby biegać od jednego do drugiego pola karnego. A nie ma chyba nikogo szybszego niż Flash. W środku ustawiliśmy Królika Bugsa. Skoro potrafił odnaleźć się w koszykówce i dorównać Jordanowi, to dlaczego u nas miałby sobie nie radzić? Obok niego ustawiliśmy Asterixa. Szybki, silny, zwinny, inteligentny. A że niski? Maradona też wysoki nie był. Zresztą naszego Gala i boskiego Diego łączy coś jeszcze, ale mamy nadzieję, że kontrole niczego nie wykażą. Prawe skrzydło powierzymy natomiast Falconowi. Na dobrą sprawę moglibyśmy mu powierzyć nawet oba skrzydła.

Napastnicy

Tu już nie mieliśmy wątpliwości. Jesteśmy pewni, że nasz duet pokona każdego bramkarza. Jako pierwszego powołaliśmy bowiem Tsubasę Ozorę. Choć wiemy, że przez niego mecz może się przedłużyć, a piłka może lecieć dość długo do bramki, jednak najważniejsze, że ostatecznie do niej trafi. Drugiego – długo musieliśmy przekonywać, a Nawałka zadowolony nie był, to jednak ostatecznie się udało. I tak oto partnerem Kapitana Jastrzębia zostanie sam Robert Lewandowski! Witamy w Ostatniej Tawernie, Lewy.

Rezerwa

Nasz skład uzupełniamy piątką wspaniałych rezerwowych. Gdyby w razie czego Hulk marudził, to jego zastępcą zostanie doświadczony bramkarz Gryffindoru, czyli Ronald Weasley. Choć początkowo myśleliśmy o Snorlaxie jako osobie, która zagrodzi dostęp do bramki, to ostatecznie wybraliśmy Totoro. Warunki fizyczne podobne, ale jednak jakoś łatwiej się było z nim dogadać.  Mamy też na ławce superpomocnika – gościa, który od zawsze pełnił tę funkcję – z tego powodu wybraliśmy Robina. Czy w pomocy, czy w ataku idealnie sprawdzi się oczywiście Han Solo. Wiadomo, zawsze strzela pierwszy. Drugim najlepszym snajperem w historii Polski, zaraz za Lewandowskim, jest oczywiście Janek Kos i właśnie dlatego to on został powołany do kadry.

Cheerleaders Tawerna

Kiedy tylko ukochana Shreka, Fiona, dowiedziała się, ze jej mąż gra u nas, natychmiast sformowała grupę cheerleaderek, które mają wspierać zawodników. Skład międzynarodowy, to i dziewczyny z różnych zakątków świata. Mamy więc Mulan, Vaianę, Jasminę, Pocahontas, Bellę i Nalę. Miał być jeszcze Kopciuszek, ale ponoć zapomniał stroju. Oczywiście do księżniczek dołączą jeszcze dziewczyny z Ostatniej Tawerny: Ola, Ada i Wiktoria.

Podziękowania dla sponsora

Nie byłoby drużyny, gdyby nie odpowiedni sponsor. Piłki, koszulki, boiska treningowe, opieka medyczna, hotele, nawet ręczniki – to wszystko kosztuje. Nasz Sławek nie mógł sponsorować wszystkiego z własnej kieszeni. Dlatego udało mu się dotrzeć do pewnego biznesmena, który wyłożył fundusze na nasz fantastyczny Team. W tym miejscu pragniemy więc gorąco podziękować Stark Industries i prezesowi Tony’emu Starkowi. Bez Ciebie, nie byłoby nas.

Jakie mamy szanse?

Z tym składem z pewnością możemy zawojować piłkarski świat. Ponoć bukmacherzy już wymieniają nas w gronie faworytów. Nie będziemy się jednak przechwalać. Szanujemy naszych rywali i do każdego podejdziemy z odpowiednim dystansem. Nie mniej jednak czujemy się silni i powalczymy o Puchar Świata. Mamy nadzieję, że Thanos czy Sauron nie założą swojej drużyny. No i że nasz fanklub kibicowski, któremu przewodzi Deadpool, nie narozrabia. Wierzymy, że będzie jednak dobrze. Do boju, Ostatnia Tawerno!

Exit mobile version