Site icon Ostatnia Tawerna

Ojcowska furia – recenzja komiksu „Batman. Detective Comics – Nowe Sąsiedztwo”, t. 1

Batman. Detective Comics – nowe sąsiedztwo, to nowy rozdział w historii Batmana, po wydarzeniach, jakie rozegrały się w Wojnie Jokera. Czy Mariko Tamaki udało się stworzyć oryginalną historię wypełnioną nowymi, ciekawymi przeciwnikami?

Kamienica dla Bruce’a Wayne’a

Nowe sąsiedztwo w przeciwieństwie do historii o Batmanie z linii Black Label DC jest powiązane z innymi seriami, a przede wszystkim z cyklem Wojna Jokera. To właśnie w tych komiksach Bruce Wayne stracił swoją fortunę i musiał zamieszkać między zwykłymi ludźmi. I ten wątek w Nowym sąsiedztwie jest kontynuowany. Zamiast prywatnej rezydencji mamy kamienice. Podobnie sytuacja wygląda z Jaskinią Nietoperza, którą teraz zastępują małe bazy rozmieszczone pod miastem. Jakby tego było mało, w sąsiedztwie zostaje zamordowana dziewczyna. Nieszczęśliwie dla Bruce’a, zarówno on jak i jego alter’ego zostają powiązani z tym zabójstwem. Bywało gorzej, prawda? Niestety ofiarą jest Sara Worth, córka bogacza, który zbudował większość południowej części Gotham. Owego osobnika cechuje wyjątkowo wybuchowy charakter. Po raz pierwszy coś mu odebrano, zatem przysięga, że wymierzy sprawiedliwość. Oczywiście to nie jedyny problem, bo teoretycznie większym zagrożeniem jest nietypowy morderca, który z wyglądu przypomina… obcego, tudzież predatora. Swoją drogą umieszczenie go z tyłu okładki, nie było najlepszym pomysłem.

Huntress i Batman

Motyw z Batmanem mieszkającym w centrum zamiast w swojej prywatnej rezydencji jest dość interesujący. Dzięki temu znajduje się bliżej ludzi, których chce chronić, a z drugiej strony ma mniejszą swobodę działania. Jednakże to nie na fabułę zwróciłem uwagę, a na postacie. I co ciekawe, nie o Batmanie chciałbym wspomnieć, a o Huntress. Ratuje ona życie zwyczajnej dziewczynie, wyprowadzającej kota na smyczy. To niepozorne wydarzenie, rodzi między tymi dwiema kobietami nić porozumienia. Taka prosta relacja, a dała możliwość pokazania charakteru tej superbohaterki! Ciekawie wypada także ojciec Sary Worth. Już samym wyglądem fizycznym wzbudza respekt, a na dodatek posiada olbrzymie wpływy w mieście. Co jednak najgorsze, potworny z niego furiat. Zaiste jego działania doprowadzają do wybuchu zamętu na ulicach Gotham! Niestety tyle dobrego nie można powiedzieć o głównym antagoniście serii. Ta postać do mnie za bardzo nie przemawia. Poznajemy jego dzieciństwo i motywację, ale według mnie całe show i tak skradł Roland Worth. Fabuła mogłaby się koncentrować tylko na jego konflikcie z Batmanem. Ponadto podczas lektury miałem czasem wrażenie, że coś nie do końca się spina. Najlepszym przykładem jest reakcja lekarzy w pewnej retrospekcji. Otóż natrafili oni na wyjątkowy przypadek. Coś dziwnego rozwija się w ciele chłopaka, a ta banda konowałów ostatecznie wypuszcza go do domu! Wspomnieć mógłbym też o kilku innych głupotkach. Na przykład nie wydaje mi się zbyt mądre, aby Bruce po ucieczce do kanałów przed pościgiem po chwili atakował ścigających, jako Batman. Chyba, w końcu ktoś może skojarzyć, że to jedna i ta sama osoba.

Festiwal wybuchów

O oprawie graficznej wiele nie mam do powiedzenia. Ot przyzwoita i przeciętna pod każdym względem. Wybuchy wyglądają spektakularnie, Roland Worth na jednym kadrze wygląda niczym diabeł, a główny antagonista to niestety taka podróbka predatora. Na końcu zamieszczono trochę dodatków, w tym okładki alternatywne, posłowie, projekty postaci czy też biogram burmistrza Nakano. Dzięki tym informacjom dowiedziałem się co nieco o wydarzeniach z Wojny Jokera. Nowe sąsiedztwo wydano w miękkiej oprawie ze skrzydełkami. Do wydania nie mam żadnych zastrzeżeń.

Czy warto zamieszkać obok Batmana?

Batman Detectiv Comics Nowe Sąsiedztwo jest ciekawą historią ze względu na wydarzenia, do których doszło wcześniej. Bruce nie może już liczyć na Alfreda, a do tego stracił swoją rezydencję i majątek. Czytałem co prawda ciekawsze komiksy o przygodach Mrocznego Rycerza, niemniej ze względu na Ronalda Wortha pewnie chętnie sięgnę po kontynuacje. Jestem ciekawy, jak Bruce Wayne poradzi sobie z bogatym, wpływowym i szalonym milionerem.


Nasza ocena: 6/10

Przyzwoity komiks o Batmanie zmagającym się między innymi z szalonym, żądnym sprawiedliwości ojcem.



Fabuła: 6/10
Bohaterowie: 6,5/10
Oprawa graficzna: 6/10
Wydanie: 8/10
Exit mobile version