Aktorzy głosowi, którzy pracowali przy oryginalnym serialu, mają wątpliwości wobec zamiarów Netflixa. Ich niepewność dotyczy samej natury nowej produkcji, która ma różnić się od pierwowzoru jedynie formą realizacji.
Członkowie obsady wypowiedzieli się na ten temat podczas niedawnego spotkania online. Rozmowa zeszła na planowaną produkcję Netflixa, kiedy Dee Bradley Baker zwrócił uwagę na to, że zmiana serialu animowanego w live-action nic nie wnosi:
Jestem otwarty na serial live-action, o którego szczegółach nic nie wiem, ale na myśl przychodzi mi pytanie – jak oni chcą poprawić sposób, w jaki historię oddał oryginalny serial? Nie mam pojęcia jak to zrobić. Mam nadzieję, że jest to możliwe.
Nie tylko avatarowy Appa ma zastrzeżenia wobec zamiarów Netflixa. Jego koleżanka z planu, Olivia Hack również zastanawia się nad sensem takiej produkcji:
Zwłaszcza, jeśli będzie to dokładnie taki sam serial, tylko kręcony jako live-action. To niczego nie dodaje, nie rozszerza uniwersum. Ponowne tworzenie tej samej rzeczy wydaje się zbędne.
Choć niektórzy aktorzy wyrazili swoje zainteresowanie zapowiedzianym serialem, nie wszyscy są do niego całkowicie przekonani. Z pewnością nie pomaga fakt, że twórcy animowanego Avatara, Michael Dante DiMartino i Bryan Konietzko, zrezygnowali ze współpracy z Netflixowym remakem z powodu „różnicy poglądów”.