Site icon Ostatnia Tawerna

O misiu Krzysiu i małej pandzie – recenzja filmu „Panda i banda”

Źródło: pca.pl

Z misiami bywa różnie. Ich chęci do współpracy są zależne od nastroju. Ponadto nie lubią one zmian. Kiedy jednak miś Krzyś musi zaopiekować się małą osieroconą pandą, bierze on odpowiedzialność na swoje barki. I o tym jest cała ta opowieść.

Produkcja: Rosja + USA

W mediach pojawiają się reklamy animacji Panda i banda (Bolszoje puteszestwije), która określana jest jako nowy pomysł scenarzysty Billy’ego Frolicka, twórcy Madagaskaru. Rosyjska bajka niewiele ma jednak wspólnego z amerykańską produkcją DreamWorks. Nie chodzi wyłącznie o budżet, który został przeznaczony na animację, ale i koncepcję artystyczną. Natalya Nilova, odpowiedzialna za reżyserię, przygotowała potencjalnie interesującą opowieść dla najmłodszych. Niestety zbyt dużo jest w produkcji inspiracji m.in. różnymi filmami dla dzieci. Uważny widz na pewno zauważy odniesienia do Epoki lodowcowej, Czarnoksiężnika z Oz, Sezonu na misia czy komedii Trzech mężczyzn i dziecko. Panda i banda to zlepek kilku filmów, co ma ogromny (negatywny) wpływ na kształt produkcji. Ta bajka to pierwsza (i, mam nadzieję, ostatnia) animacja w tym roku, na którą każdy dorosły powinien zabrać poduszkę. Miś Krzyś generuje potrzebę snu.

Źródło: novekino.pl

Zabawa tłumaczeniem

Niedźwiedź Krzysztof mieszka w Rosji i wiedzie spokojne życie. W wyniku niefortunnych zbiegów okoliczności do jego domu trafia mała panda. Noworodka podrzuca szalony kurier-bocian, który w chwilach stresu wykrzykuje: „Matko Boćka!”. Aby uratować maleństwo, Krzyś musi dostarczyć je do rodziny mieszkającej w Chinach. Do pomocy zgłasza się królik, który bez trudu jest sobie w stanie wyobrazić tę współpracę. Jak żartuje, tandem on i Krzyś będą niczym Rysio i Klan (sic!), Asterix i Obelix, Dolce i Gabbana. W trakcie przygody bohaterowie poznają również tchórzliwego wilka, ptaka-mitomana i tygrysa-poetę, którzy posiadają sposoby, aby uspokoić pandę. Wspólnie muszą pokonać ogromną pustynię i zrobić wszystko, aby mała panda nie płakała. Zagrożenie stanowi również antagonista pyton.

Źródło: novekino.pl

Odniesienia kulturowe

W animacji można odszukać wiele elementów charakterystycznych dla współczesnego świata. Kiedy królik się przewraca, jeden z bohaterów pyta: „Co ty, Ronaldo?”. Jest to odniesienie kulturowe do Christiano Ronaldo, znanego piłkarza, którego niektóre upadki były poddawane w wątpliwość przez kibiców. W animacji pojawia się także Bitwa pod Grunwaldem, król Maciuś, Dama z Gronostajem czy ptasia grypa. Dodatkowo jeden z bohaterów wykrzykuje hasło: „Kto z zającem pływa, ten zawsze obrywa”, co ma generować rozbawienie odbiorców. Rymy częstochowskie i żarty nie mogą być jednak pozytywnie odbierane przez widownię, ponieważ… nie bawią. Warto również zauważyć, że żaden z bohaterów Pandy i bandy nie wyróżnia się więcej niż jedną cechą, ponadto nie rozwijają się oni w żądnym kierunku. Ścieżka dźwiękowa to kilka znanych piosenek, m.in. Bobby’ego McFerrina oraz Boney M, jednak niekoniecznie wpisują się one w kompletny obraz animacji.

Źródło: novekino.pl

Gorzej być nie może?

Niektóre sceny w produkcji wyglądają jak te kręcone kamerką GoPro. Niestety film jest wykonany nieumiejętnie. Dodatkowo sama intryga i postać krwiożerczego pytona nie są wystarczająco przekonujące. Miś Krzyś to również bohater niekonkretny, który ma dwa oblicza, zależne od sytuacji. Ale najważniejsza jest puenta – miś, jako niebiologiczny ojciec, również może otrzymać… 500+. Jak twierdzi królik, dwoje dzieci daje 100% pewności na świadczenie.

Za możliwość obejrzenia filmu Panda i banda dziękujemy Cinema City.

Nasza ocena: 3,2/10

Animacja charakteryzuje się slapstickowym humorem, który niewielkiemu gronu odbiorców przypadnie do gustu.

Fabuła: 2/10
Bohaterowie: 2,9/10
Oprawa wizualna: 4/10
Oprawa dźwiękowa: 4/10
Exit mobile version