Showrunner serialu The Flash zapowiada zmianę tonu w zbliżającym się 4. sezonie. Ma ponownie ma być lekko i wesoło.
Helbing zapowiedział taką zmianę podczas rozmowy z portalem Cinemablend.
W zeszłym roku, kiedy już pokazaliśmy jak Iris umiera w przyszłości by utrzymać ten morowy nastrój, stało się to ciężarem – i to nie tylko przy pisaniu scenariuszu, ale odcisnęło niespodziewanie ciężkie piętno na całym serialu. nie próbuję tutaj mówić nic złego o 3. sezonie, uwielbiam cały sezon i wszystkie historie, jakie opowiedzieliśmy. Ale myślę, że całość wyszła tak mrocznie, jak chciałem i dodam tu więcej ciężaru. Więc tak, teraz będziemy wszyscy świadomie sie starać, by wszyscy poczuli ponownie radość z bycia częścią tej drużyny. Jestem naprawdę podekscytowany scenariuszami, jakie do tej pory napisaliśmy. Są naprawdę bardzo zabawne.
Taka wypowiedź sygnalizuje zatem powrót do korzeni, do tego rodzaju humoru, który poznaliśmy w pierwszych dwoóch sezonach. The Flash zawsze był jednym z tych lżejszych seriali o superbohaterach.
Odświeżony ton fabularny to nie jedyna nowość. W 4. sezonie dołączą do obsady nowe nazwiska – Neil Sandilands (Hap i Leonard) ma zagrać złoczyńcę o przydomku The Thinker, a jego prawą rękę aktorka Kim Engelbrecht (Dominion). W obsadzie pojawi się także Danny Trejo (seria Maczeta, Od zmierzchu do świtu, Predators) jako łowca nagród Breacher.
Premiera nowego sezonu 10 października na kanale The CW.
Źródło: Cinemablend