Site icon Ostatnia Tawerna

Nowy „Hellboy” nie będzie kolejnym origin story

David Harbour, który wcieli się w rolę Hellboya zdradza, że film nie będzie opowiadał historii protagonisty od nowa, tylko skupi się na jego dalszych przygodach.

Aktor udzielił wywiadu dla Happy, Sad, Confused Podcast, w którym wyjawił garść informacji na temat Hellboy: Rise of Blood Queen.

Jest czymś, co jest związane z jego pochodzeniem, ale nie będzie to film o jego pochodzeniu. My poniekąd zrobiliśmy film o bieganiu i strzelaniu. Będzie działo się coś, dzięki czemu pokażemy coś, ale w rzeczywistości jest to historia o tym, jak spotkałeś tego faceta.

Harbour porównuje sposób prowadzenia fabuły nadchodzącego rebootu do klasycznego filmu z Harrisonem Fordem.

W pewnym sensie, czuję jakby ten film był czymś w rodzaju Indiany Jonesa. Zaczynasz przygodę z nim podczas kradzieży jakiegoś świętego zabytku, ale gdy wracasz na uniwersytet, uświadamiasz sobie, że gość jest nie tylko archeologiem, ale również jest kimś, kto kradnie zabytki, walczy z nazistami i chce ukraść Arkę Przymierza. Ale nie zastanawiasz się nad tym, kim on był za dzieciaka i nie zastanawiasz się nad tym, jak stał się Indianą Jonesem. To nie tak – ty po prostu akceptujesz fakt, że on jest Indianą Jonesem. Myślę, że tym jest nasza historia. Akceptujesz fakt, że facet, który jest pół-demonem, biega po całym świecie, bada zjawiska paranormalne i rozwiązuje kryminalne zagadki, zajmując się w międzyczasie swoimi własnymi sprawami.

Premiera filmu wstępnie zaplanowana została na 2018 rok. Produkcja ma rozpocząć się już tej jesieni.

Źródło: comicbookmovie.com

Exit mobile version