Studio Naughty Dog wypuściło nowe krótkie nagranie z „The Last of Us Part I”. Materiał został zestawiony z oryginalną wersją sprzed dziewięciu lat by pokazać różnice między wersjami.
Filmik trafił na oficjalne konto na Twitterze studia w odpowiedzi na krytykę dotyczącą ceny gry. Wielu fanów oskarżyło Sony i Naughty Dog o próbę sprzedania za cenę 70 dolarów tego samego tytułu po raz trzeci. Wspomniane nagranie pokazuje, że produkcja nie przejdzie jedynie lekkiego „liftingu”.
Tess’ glow up ✨@Wersching
9 years ago vs. September 2, 2022 — #TheLastofUs Part I pic.twitter.com/jDoT9bMmL1
— Naughty Dog (@Naughty_Dog) June 14, 2022
Jak widać na porównaniu postać Tess jest niemal nie do poznania. Bohaterka z początku oryginalnej gry została postarzona, ale przede wszystkim wygląda niemal jak żywa osoba. Wszystko od mimiki twarzy po takie szczegóły jak zadrapania na czole i kości policzkowej robią wrażenie bardzo realistycznych.
To nagranie na pewno podsyci dyskusję na temat tego, czy The Last of Us Part I jest tylko łatwym skokiem na kasę, a może jednak wartym rozważenia tytułem. Na pewno wątpliwości nie znikną, zwłaszcza biorąc pod uwagę raczej niezmienioną fabułę. Tajemnicą pozostaje też jak dużym modyfikacjom ulegnie właściwa rozgrywka (o ile w ogóle zostanie zmieniona). Musimy poczekać aż twórcy wyciągną kolejengo asa z rękawa by dalej przekonać fanów do zakupu tej produkcji.
The Last of Us Part I trafi do sprzedaży drugiego wrześnie tego roku.