Nieznośne dzieciaki spotykają najlepszego detektywa na świecie – recenzja wydania DVD animacji „Scooby-Doo! i Batman. Odważniaki i straszaki”

Czasem myślę, że to właśnie fascynacja przygodami Tajemniczej Spółki była fundamentem dla mojej późniejszej miłości do Batmana. Niemniej jednak bajki, których bohaterami byli Scooby-Doo i jego przyjaciele, w dzieciństwie lubiłam najbardziej. Co prawda do dziś nie jestem choć w połowie tak dobra w rozwiązywaniu zagadek kryminalnych, co protagoniści serialu, jednak się nie poddaję i wciąż próbuję odgadnąć, kto jest złoczyńcą! Gdy tylko w zapowiedziach dystrybutora Galapagos zobaczyłam Scooby-Doo! i Batman. Odważniaki i straszaki wiedziałam, że muszę obejrzeć tę animację! Czy Mroczny Rycerz może współpracować ze wścibskimi dzieciakami?

Analitycy Tajemnic z Gotham

Czy już na samą myśl o crossoverze Batmana i Scooby-Doo! nie jesteście pewni, że to będzie ostra jazda bez trzymanki? Współpraca najlepszego detektywa na świecie i nastolatków uwielbiających rozwiązywać kryminalne tajemnice musi być strzałem w dziesiątkę!

Podejrzewam, że każdy z was doskonale zna schemat, według którego pisane są scenariusze przygód Brygady Detektywów. Przez większość odcinka (lub pełnometrażowej animacji czy filmu) protagoniści zazwyczaj uciekają przed przebranym przestępcą. Oczywiście po drodze odnajdują różnego rodzaju wskazówki i poszlaki, które na koniec pozwalają im odkryć tożsamość złoczyńcy. Jednak w przypadku Odważniaków i straszaków widz już od początku ma wrażenie, że coś jest nie tak, jak być powinno. Ale spokojnie, nie ma się czego bać, ponieważ w pewnym momencie na ekranie pojawia się Batman we własnej osobie!

Okazuje się, że Scooby, Kudłaty, Fred, Daphne i Velma zostali poddani testowi, który miał określić ich detektywistyczne zdolności. Egzamin ten był konieczny, ponieważ Mroczny Rycerz podjął decyzję o zaproszeniu nastolatków i ich psiego przyjaciela do elitarnego grona Analityków Tajemnic z Gotham. Organizacja powstała, by najzdolniejsi detektywi mogli się konsultować ze swoimi koleżankami i kolegami po fachu w momencie, gdy ich śledztwo utknęło w martwym punkcie.

W zespole siła!

Jak się zapewne domyślacie, członkowie Tajemniczej Spółki z wielką chęcią wstąpili w szeregi Analityków Tajemnic z Gotham. Ich radość była tym większa, gdy okazało się, iż  jako nowicjuszom przysługuje im przywilej wyboru kolejnej sprawy do wyjaśnienia. Ponieważ nastolatkowe byli pewni swoich umiejętności, a ponadto mogli liczyć na pomoc takich specjalistów jak Detektyw Małpa, Question czy Black Canary, zdecydowali się wznowić jedyną zagadkę, jakiej nie udało się rozwiązać Batmanowi.

Czy dzięki współpracy naszym bohaterom uda się rozwikłać dawną łamigłówkę i udaremnić plany najbardziej nikczemnym charakterom z Gotham? Tego musicie dowiedzieć się sami. Ja jednak mogę obiecać, że przy animacji Odważniaki i straszaki miło spędzicie czas, nieraz roześmiejecie się do rozpuku i będziecie chcieli więcej!

Podsumowanie

Ten, kto wpadł na pomysł, by zorganizować spotkanie jednych z najsłynniejszych detektywów z popkultury, zasługuje na nagrodę! Współpraca Brygady Detektywów z Nietoperzem, choć w tym przypadku jest skierowana przede wszystkim do młodszego odbiorcy, to bardzo spójna i przyjemna rozrywka dla całej rodziny. Jednocześnie animacja stanowi dla starych wyjadaczy sentymentalną podróż do najwspanialszych lat dzieciństwa, gdy Batman był po prostu superdetektywem z Gotham, a nie Mrocznym Rycerzem. Ponadto w dodatkach specjalnych wydawca umieścił aż dwie klasyczne krótkometrażówki o Scooby-Doo, co niewątpliwie jest ukłonem w stronę zagorzałych fanów. W końcu niektórzy z nas kochają nastoletnich detektywów od ponad dwudziestu lat. A teraz przyznajcie się szczerze, kto właśnie nuci Gdzie jesteś Scooby-Doo? Przybądź tu, bo mamy plan szalony[1]…

[1] Fragment tekstu z intro do serialu Scooby-Doo, gdzie jesteś?.