Może się wydawać, że temat przyszłości naszej planety i ludzkości został ukazany już na każdy możliwy sposób przez niezliczonych autorów. Jednak Mel Lallande przedstawia nam dość nietypową wizję tego, co może się stać z człowiekiem w kolejnych wiekach.
Wilk ma kłopoty
Swoją wizję autorka przedstawia nam za pomocą zbioru opowiadań. Ziemia zostaje zniszczona, ale ludzkość wyrusza na podbój kosmosu w poszukiwaniu lepszego jutra. Jak to bywa w przypadku ludzi, nie kończy się to dobrze, bo gdzie się nie pojawią, sieją zniszczenie. Znajdziemy tutaj wiele klasycznych elementów wyciągniętych prosto z popkultury. Na początku mamy do czynienia z wariacją na temat znanej bajki. Dostajemy historię Trzech Świnek, ale odwróconą o 180 stopni. W tej wersji to Świnki ścigają Wilka, który jest mocno zadłużony. Poznajemy też Czerwonego Kapturka i jego babcię zajmująca się handlem warzywami na czarnym rynku. Uważny czytelnik może wyłapać sporo nawiązań do innych dzieł – mi w oczy rzucił się motyw wizji rodem z filmu Seksmisja. Ale na odwrót. Moje serce należy jednak do ostatniego opowiadania zawartego w tym zbiorze.
Sześciu ludzi szuka planety
Grupa sześciu ludzi różnych profesji szuka nowej planety nadającej się do zamieszkania. Przy okazji mogą też odkryć obcą cywilizację. Opowiadanie podnosi wiele ciekawych pytań, na które bohaterowie próbują znaleźć odpowiedzi, co z kolei rodzi kolejne interesujące dylematy. Rozmowy między postaciami zdają się nie mieć końca i są na tyle intrygujące, że mógłbym je czytać godzinami. W opowiadaniu pojawia się wiele różnych planet, żyjących na nich organizmów i kawałek historii mieszkańców Ziemi opowiedzianej z perspektywy starszego człowieka. Podobnie jak we wcześniejszych krótkich formach, znajdziemy tu wiele groteskowych motywów. Dla przykładu: na jednej z planet istnieje firma produkująca łóżka wyścielone mchem, na które specjalną zniżkę dostaną wegetarianie.
Kondycja świata i ludzi
Autorka w swoich opowiadaniach porusza tematy związane ze współczesnym stanem ludzkości. Takie zjawiska jak przeludnienie i różnorakie kataklizmy dobrze działają na wyobraźnię. Oczywiście wiele poruszanych kwestii odnosi się do przyszłości. Podróże międzyplanetarne i rozwój technologii są ukazane, jak możemy zobaczyć w podtytule książki, w sposób groteskowy. Nawet rozmowy z przedmiotami codziennego użytku nie są tutaj niczym dziwnym. Pokazanie tego wszystkiego w takim kontekście jest bardzo intrygujące, jednak zdecydowanie nie przypadnie do gustu wszystkim. Wielu czytelników, ze względu na mocne oderwanie fabuły od rzeczywistości, może się od tej książki odbić.
Podsumowanie
Groteskowe wizje przyszłości wymyślone przez autorkę przypadły mi do gustu. Poruszane między wierszami ważne tematy mogą umknąć ze względu na duży poziom absurdu i groteski, jednak czytanie z uwagą powinno wywołać refleksje. Jest to książka ku przestrodze, o kondycji człowieka i jego przyszłym losie przykryta grubą warstwą absurdalnych sytuacji.
Nasza ocena: 7/10
Humaniści w kosmosie. Groteski science fiction prezentują wiele ciekawych i jednocześnie absurdalnych wizji przyszłości rodzaju ludzkiego.Fabuła: 7/10
Bohaterowie: 7/10
Styl: 7/10
Wydanie i korekta: 7/10