„Greymoor” to czwarty duży dodatek do „The Elder Scrolls Online”, który zabiera nas do Zachodniego Skyrim, gdzie czekają nas przygody z wampirami, wilkołakami i wiedźmami w rolach głównych.
Już nie Dovahkiin
W Skyrim zawiązano spisek na króla. Przynajmniej tak twierdzi Lyris Titanborn, z którą łączymy siły już w pierwszych kilku godzinach rozgrywki. Według niej tajemniczy klan wampirów zamierza przejąć kontrolę nad Samotnią i jej okolicami za pomocą ludzi zamienianych w żądnych krwi sługusów, atakujących wszystko i wszystkich na swojej drodze. Oczywiście mało kto jej wierzy, a naszym zadaniem jest pomoc w udowodnieniu oraz udaremnieniu rzekomego spisku.
Fabuły starczy na około 30 godzin zabawy, szczególnie jeżeli doliczymy do tego zadania poboczne. A te potrafią być całkiem ciekawe. Szczególnie polecam wypatrywać pewnej tajemniczej butelki, zgubionej w ciemnym zaułku Samotni lub zgubionej przy szlaku laleczki.
Warto też dodać, że historia Greymoor może zakończyć się na wiele sposobów. Jak? To zależy tylko od naszych decyzji.
Same wampiry, poza drobnym odświeżeniem drzewka umiejętności i rolą głównych złoli w historii nie doczekały się żadnych większych atrakcji. W tej dziedzinie dodatek funkcjonuje właściwie tak samo, jak Dawnguard dla The Elder Scrolls: Skyrim. Ale wierzę, że niektórych skusić może już sama opcja zostania Lordem Wampirów.
Indiana Jones i mrozy północy
Twórcy tym razem nie wzbogacili dodatku nową klasą, zamiast niej postanowili zaproponować graczom zabawę w Indianę Jonesa. Archeologia to nowa aktywność, która pozwoli nam zdobyć ciekawe przedmioty, a nawet mityczny rynsztunek.
Podczas naszych przygód w Zachodnim Skyrim, prędzej czy później natkniemy się na poszlakę, wskazującą położenie skarbu. Odnalezienie go będzie wymagało rozwiązania kilku łamigłówek, ale nagrody z pewnością zrekompensują ten trud. Pierwsza z minigier opiera się na wytypowaniu potencjalnego miejsca na wykopaliska za pomocą specjalnego urządzenia. Właściwe wytypowanie podświetli na mapie obszar, na którym z pewnością znajdziemy łup. Następnie, po przeszukaniu zaznaczonego rejonu i znalezieniu specjalnie oznaczonego kopca, będziemy musieli podjąć próbę wydobycia skarbu. Tutaj rozpoczyna się kolejna minigra, będąca swoistą, uproszczoną wariacją Sapera. Na przemian skanując i przekopując obszar, oprócz głównej skrzyni, będziemy mogli odnaleźć też mniejsze, zawierające dodatkowe znaleziska.
Dobro dla samotnych wilków
Poza wyżej opisanymi atrakcjami w nowym Skyrim czeka na nas również polowanie na burzowe eventy, nazywane Harrowstorms, oraz jeden nowy Trial, czyli coś na kształt dwunastoosobowego rajdu. To także jedyne czynności, do jakich potrzebni będą nam inni gracze, co jest w sumie na równi plusem, jak i minusem gry. Z jednej strony MMO możliwe do ogrania w pojedynkę to trochę kiepskie MMO, ale z drugiej zyskuje szansę u tych, którzy nie lubią uzależniać swojej rozrywki od innych uczestników.
Nie zmienia to jednak faktu, że Greymoor to porządny dodatek, który spodoba się zarówno fanom The Elder Scrolls: Skyrim, jak i samego The Elder Scrolls Online. Chociaż tych pierwszych warto ostrzec, że nie znajdą tutaj takiego Skyrim, jakie poznali w kultowym już RPG Bethesdy. Nie uświadczymy już smoków, a większość smoczych grobowców jest zakopana i niedostępna. Niemniej Samotnia (Solitude) i nieco zmodyfikowana Czarna Przystań (Blackreach) nadal robią wrażenie. A fakt, że w Greymoor możemy zagrać zarówno solo, jak i z przyjaciółmi z pewnością przysporzy mu dodatkowych zwolenników.
Jeżeli zatem podobało wam się podróżowanie po Skyrim, bądź szukacie powodów do sięgnięcia lub wrócenia do serii The Elder Scrolls Online, Greymoor może stać się tu poważnym argumentem. Muszę jednak zaznaczyć, że jest to dodatek tak samo interesujący, co… zwyczajnie zbędny, a weteranów obu wcześniej wymienionych tytułów może z równym skutkiem znudzić lub nawet odrzucić.
Za udostępnienie kopii recenzenckiej dodatku na PC dziękujemy firmie Cenega.
Nasza ocena: 6,5/10
Chociaż nie straszą tu już smoki, nadal warto strzec się mrozu, trolli i niedźwiedzi! To przyjemny i klimatyczny dodatek, idealnie wpisujący się w serię The Elder Scrolls Online.Grafika: 7/10
Udźwiękowienie: 7/10
Fabuła: 6/10
Grywalność: 6/10