Site icon Ostatnia Tawerna

Nie oglądaj się za siebie! – recenzja komiksu „Krok po kroku”

Wydawnictwo Nagle! Comics znienacka pojawiło się na polskim rynku z trzema komiksami, w tym opowieścią fantasy pod tytułem Krok po kroku. Czy pozbawioną słów historię o dziewczynce i jej zakutej w zbroję strażniczce można uznać za udany debiut wydawniczy?

Nadchodzi wiosna

Krok po kroku to opowieść o podróży małej, bezbronnej dziewczynki i jej wielkiej strażniczki zakutej w okazałą zbroję. Nie wiadomo dlaczego wędrują, czy mają jakiś cel, czy przed czymś uciekają. Jedynie bardzo szybko okazuje się, że świat pełen jest niebezpieczeństw. Co chwilę z dziczy wyłaniają się bestie spragnione ludzkiej krwi. Dlatego też, gdy dziewczynka beztrosko przygląda się kwiatom, to strażniczka w tym samym czasie walczy z potężną watahą wychudzonych stworów. Po drugie okazuje się, że bohaterki nie mogą się cofnąć. Nieznana siła uniemożliwia dziewczynce postawienie kroku wstecz. Jedyne, co zatem mogą uczynić nasze dzielne protagonistki, to stale podążać przed siebie, aby zmierzyć się ze swoim przeznaczeniem. Komiks jest pełen tajemnic, autorzy niewiele wyjaśniają, ponieważ nie ma tu dialogów. Znaczy, owszem – tubylcy odzywają się do głównych bohaterek, ale mówią w niezrozumiałym języku. Fabuła intryguje od samego początku, chce się poznawać ten świat i odkrywać sekrety bohaterek. Aczkolwiek mniej więcej w połowie pojawia się uczucie niedosytu. Brakuje dodatkowych wątków czy scen z udziałem innych postaci, w tym antagonistów. Jednakowoż samo zakończenie nie do końca mnie usatysfakcjonowało. Chyba liczyłem na coś bardziej zaskakującego, oryginalnego bądź spektakularnego. Ostatecznie też nie zrozumiałem paru mniej istotnych elementów, na przykład, dlaczego strażniczka nie pozwalała dziewczynce skosztować miejscowych specjałów w jednej z wiosek.

Gigantyczna strażniczka i mała dziewczynka

Oprawa graficzna jest fenomenalna. Największą uwagę zwraca się na kadry przedstawiające ten fascynujący świat. Nietypowe drzewa, piękne formacje skalne pokryte śniegiem, a do tego dzika, mordercza zwierzyna. Jest na czym oko zawiesić. Szczególnie ujęły mnie też sceny, ukazujące kontrast między bohaterkami. Na pierwszym planie dziewczynka odpoczywa, w spokoju się bawi, podziwia naturę, a na drugim strażniczka toczy batalię z jakimiś potworami. Dużo takich kadrów, czasem na pierwszy rzut oka nie widać, że gdzieś w tle rozgrywa się zażarta walka! Czuć zarazem, że ten świat jest piękny, a jednocześnie bardzo niebezpieczny. Rysownicy umiejętnie oddali też emocje towarzyszące postaciom. Mieli tym trudniejsze zadanie do wykonania, bo protagonistki się nie odzywają, a strażniczka skrywa twarz pod hełmem. A mimo to wiedziałem, co odczuwają te dzielne bohaterki, za sprawą choćby udanego kadrowania. Na temat wydania za wiele nie mogę powiedzieć, bo miałem przyjemność czytać Krok po kroku w formie cyfrowej. Niemniej wypada mi wspomnieć, że na końcu zamieszczono alternatywne okładki, mapę świata, a także pokazano, jak wyglądała współpraca pomiędzy scenarzystą a rysownikiem na przykładzie kilku plansz.

Czy warto podążać stale przed siebie?

Krok po kroku to intrygująca opowieść rozgrywająca się w niebezpiecznym, choć niezwykle pięknym świecie. Nie przepadam za czytaniem komiksów w formie cyfrowej, z tego powodu bardzo chętnie wrócę do tego komiksu w wersji fizycznej. Szczególnie z wielką przyjemnością przyjrzę się każdemu kadrowi, bo jest na czym zawiesić oko. Relacja obu protagonistek ujęła mnie za serce, a fabuła pełna tajemnic dodała smaku tej opowieści. Ciekawym zabiegiem scenarzysty była całkowita rezygnacja z dialogów. Niemniej zabrakło mi większej ilości wątków, a także przydałoby się, aby autorzy poświęcili więcej miejsca antagonistom. Ostatecznie jednak według mnie jest to udany debiut nowego wydawnictwa na polskim rynku komiksowym. Zachęcam wszystkich do obserwowania ich kolejnych ruchów, bo myślę, że możemy w niedalekiej przyszłości spodziewać się od nich wielu interesujących pozycji.

PS: Tuż przed publikacją obejrzałem ten komiks w wersji fizycznej i według mnie jest solidnie wydany – twarda oprawa, kredowy papier. Po prostu nie ma do czego się tu przyczepić.


Nasza ocena: 7/10

Krok po kroku to fascynująca opowieść o podróży małej dziewczynki i zakutej w zbroję strażniczki.



Fabuła: 6,5/10
Bohaterowie: 0/10
Oprawa graficzna: 8,5/10
Wydanie: 8/10
Exit mobile version