Jedna z kultowych gier cRPG doczeka się ekranizacji. Obok Wiedźmina to kolejna gratka dla miłośników tego gatunku.
Włodarze Netflixa nie przestają zaskakiwać kolejnymi zapowiedziami swoich produkcji. Wybór tego uniwersum może dziwić ze względu na niezbyt duże zainteresowanie marką na Zachodzie, jednak może się to niebawem zmienić:
Świat stworzony na potrzeby Gothica jest złożony i ciekawy. Chcemy, aby dotarł do szerokiej widowni w taki sam sposób, jak miało to miejsce w Europie. Bezimienny zasługuje na większy rozgłos również w USA.
Producenci przyznali, że nie był to jedyny impuls, który skłonił ich do podjęcia takiej a nie innej decyzji:
Uniwersum Gothica wyśmienicie wpasowuje się w dzisiejsze trendy. Pokazuje nie tylko magiczną i nieco mroczna historię, ale również staje na przekór rasistowskim tendencjom poprzez ukazanie czarnoskórego Gorna jako jednego z głównych bohaterów.
Za scenariusz odpowiadać będą Steven S. DeKnight oraz Luke Kalteux. Zgodnie z obietnicami, serialowe przygody bohatera bez imienia nie będą zbytnio odbiegały od oryginału stworzonego przez Piranha Bytes.
Jednak scenarzyści to nie jedyna informacja, jaka wyciekła do mediów w związku z nową produkcją. Twórcy serialu uchylili rąbka tajemnicy przedstawiając kilku aktorów wcielających się w główne role.
Na dzień dzisiejszy wiemy, że Gomeza zagra Christoph Waltz, a serialowym Gornem zostanie Tyrese Gibson. W bystrego Diego wcieli się Matthew McConaughey, natomiast kreacja postaci Lestera spoczywać będzie w rękach Jamesa McAvoya.
Choć nie mamy tego w zwyczaju, chcieliśmy nazwiskami przyciągnąć część widowni, która nie miała dotąd styczności z oryginałem. Mamy nadzieję, że dobór odtwórców ról przypadnie widzom do gustu.
Zobacz również: „The Boys” – kolejne role obsadzone
Kto stanie się słynnym Bezimiennym i jak będzie wyglądał nasz ukochany Wrzód? Bez odpowiedzi pozostaje najważniejsze pytanie: kiedy możemy spodziewać się premiery? Na te informacje przyjdzie nam jeszcze poczekać.