Chronicles of Riddick: Assault on Dark Athena
Nie jestem szczególnym fanem filmowej serii Chronicles of Riddick z Vinem Dieslem w roli głównej. Ot, poprawnie zrealizowane akcyjniaki w klimacie sci-fi, ale nic więcej. W takim wypadku muszę przyznać, że szwedzkie studio Starbreeze AB także dostarczyło adaptację lepszą od materiału źródłowego. Nie ma bowiem co owijać w bawełnę – Chronicles of Riddick to jedna z najlepszych skradanek, jakie powstały (a mówię to po przebrnięciu przez większość odsłon Splinter Cella, Metal Geara, Thiefa, Deus Exa, czy Dishonored)! Wymagająca, zbudowana na ciekawych mechanikach, oferująca mroczny klimat zaszczucia i mnóstwo zawartości. No właśnie, Assault on Dark Athena pierwotnie miała być jedynie remakiem Chronicles of Riddick: Escape from Butcher Bay na siódmą generację konsol. Z czasem jednak projekt rozrósł się i oprócz odświeżonej jedynki w pakiecie zawarto pełnoprawną kontynuację w formie ponad dziesięciogodzinnej kampanii. Cóż, w obecnej sytuacji na rynku growym takie posunięcie byłoby chyba nierealne…
– Krzysztof Olszamowski