Site icon Ostatnia Tawerna

Nasze najlepsze lata – recenzja „World of Warcraft: Kronika. Tom III”

Na Polskim rynku pojawił się kolejny tom kroniki World of Warcraft. Choć już poprzednie części były fenomenalne, to właśnie na najnowszą odsłonę gracze najbardziej czekali. Zawiera ona bowiem momenty, które mogliśmy przeżyć w grach od Warcraft III: Reign of Chaos aż do dodatku Catalysm. Dla wielu osób było to osiem cudownych lat w Azeroth, które teraz mogą sobie przypomnieć.

Od Sargerasa do Deathwinga

World of Warcraft: Kronika. Tom III rozpoczyna się dokładnie tam, gdzie zakończyła się druga część serii, czyli w momencie, kiedy Przymierze odparło ataki Orków i zakończyło Drugą Wojnę. Problemem wciąż jednak pozostawał Mroczny Portal. Czytelnik ma okazję dowiedzieć się, co też działo się w kolejnych latach na Azeroth i nie tylko tam. Odwiedzamy także Rubież, gdzie Płonący Legion nadal stara się zebrać dość sił, by zaatakować. Mamy też okazję przyjrzeć się losom słynnego Thralla i przebyć wraz z nim drogę od niewolnika do Wodza Hordy. Nie może zabraknąć Arthasa, młodego księcia i ucznia Uthera, wstępującego na drogę paladyna, aby później zdradzić swego mentora i lud i stać się Królem Liszem. Osoby znające historię tego świata wiedzą, że te wydarzenia wiążą się z nadejściem Plagi czy rzezi w Stratholme. Nie zabraknie pojawiania się Illidana i jego walki z demonami. Będziemy mieli okazję dowiedzieć się więcej o tym, jak do Hordy przyłączyli się Taureni, czy o przybyciu do Azeroth Draenei. Czeka nas również Trzecia Wojna, by wreszcie przekonać się jakiego spustoszenia dokonał smok Deathwing. Dziać się będzie naprawdę sporo!

Nadal jest świetnie!

Dwa poprzednie tomy, wydane w naszym kraju przez Insignis, przyzwyczaiły nas już do pięknej oprawy kronik, opowiadających o dziejach Azeroth. I tym razem nie jest inaczej. Dostajemy do naszych rąk identyczny format książki i twardą oprawę. Tym razem z okładki spogląda na nas Nocna Elfka Tyrande. Wewnątrz ponownie znajdziemy przepiękne ilustracje przedstawiające najważniejszych bohaterów i wydarzenia z uniwersum stworzonego przez Blizzard. Treść z kolei jest niezwykle przystępna i może tylko trochę nazbyt encyklopedyczna. Przez większość czasu będziemy mieć jednak wrażenie, że faktycznie jakiś kronikarz usiadł nad papierem i spisał dla nas dzieje znane z serii Warcraft. Tu z kolei docenić trzeba, że ów autor zebrał i poukładał całą historię chronologicznie. I nie chodzi tu jedynie o wydarzenia znane z gier. Oprócz nich dołożono także te wspomniane w książkach czy komiksach. Dzięki temu tzw. lore jest kompletne i nie znajdziemy tu dziur fabularnych.

Komu, komu?

III tom Warcraftowej kroniki z pewnością przypadnie do gustu każdemu, kto interesuje się tym niezwykłym uniwersum. Oczywiście to produkt skierowany przede wszystkim do fanów, czyli zarówno graczy jak i osób, które dotychczas czytały głównie książki opowiadające o Azeroth. Jeśli jednak kogoś skusi piękne wydanie, to także nie powinien żałować zakupu. Warto także wspomnieć, że choć oczywiście warto mieć w kolekcji wszystkie części, to można także zaopatrzeć się jedynie w najnowsze wydanie. To tak, jakbyście zamiast czytać historię świata od zarania dziejów postanowili poczytać jedynie o średniowieczu. Nie dowiecie się wszystkiego, ale o danym okresie będziecie wiedzieć wszystko. To pewnie ucieszy tych, którzy nie specjalnie chcą wiedzieć jak to było z Tytanami, Naaru czy Przedwiecznymi Bogami, a chcą jedynie skupić się na fabule ulubionych części Warcrafta.

Na koniec jeszcze nieco gorsza wieść. Jak zapewne wiele osób się orientuje, działania Deathwinga i kataklizm to nie koniec historii Azeroth. Przecież powinni jeszcze pojawić się Pandareni, powrócić Legion, a Sylvanas stanąć na czele Hordy, aby później ją zdradzić. To oczywiście tylko kilka z wielu historii znanych z tego uniwersum. Niestety jednak na chwilę obecną nie wiadomo kiedy i czy w ogóle powstanie IV tom. Blizzard póki co ma sporo innych rzeczy na głowie i milczy w tej sprawie. My możemy mieć jedynie nadzieję, że przeczytamy ciąg dalszy. Bowiem jestem pewien, że jeśli kolejna część by się ukazała, to Insignis z pewnością wydałby ją dla nas w języku polskim.



Nasza ocena: 10/10

World of Warcraft: Kronika. Tom III z pewnością spełnia oczekiwania fanów i stanowi kolejną, fantastyczną część serii, którą trzeba mieć!

Exit mobile version