Site icon Ostatnia Tawerna

„My Memory of Us” – relacja z przedpremierowego pokazu

Niebawem, bo już 9 października, ukaże się nowa gra przygodowa o dziecięcej przyjaźni w obliczu holokaustu – My Memory Of Us.

Z tej okazji wybraliśmy się na przedpremierowy pokaz gry, do mieszczącej się w Warszawie siedziby wydawnictwa Cenega – jednego z największych polskich dystrybutorów gier, zajmującego się znanymi tytułami najważniejszych światowych producentów. Mimo, że firma umiejscowiona jest w zwykłym biurowcu, to od razu na wejściu wita nas swojskim, geekowskim klimatem – figurą Big Daddy z BioSchocka i Fallouta.

Na początku prezentacja slajdów na dużym ekranie, przy której Panowie z Juggler Games opowiedzieli nam o swoim dziele – inspiracjach, wykorzystanych technologiach, grafice, sposobie poruszania postaci oraz historii dwójki młodych przyjaciół na mrocznym wojennym tle.

Inspiracją dla tego tła były polskie realia pod okupacją niemiecką z okresu II Wojny Światowej. Jednocześnie gra nie wykorzystuje żadnych autentycznych symboli i nie mówi wprost o tym, kto jest Niemcem, Żydem czy Polakiem. Przedstawione jest fikcyjne miasto opanowane przez żołnierzy-roboty. Są w nim getta wydzielone murami oraz ludność podzielona na dwie grupy: czarno białą oraz z elementami czerwieni.

Czarno-biała kolorystyka przywodzi skojarzenie z grą Limbo ale oczywiście całość najbardziej przypomina nam francuską produkcję Valiant Hearts – również ukazującej realia wojenne, równie minimalistyczna, bez dialogów (w komiksowych chmurkach nad postaciami widzimy głównie obrazki), z niemalże identycznym sposobem poruszania się pojedynczych postaci (i ekranu – side-scrolling) oraz bardzo podobną ręczną rysynkową oprawą graficzną.

Oczywiście inspiracjami dla twórców nie były jedynie gry, ale także filmy, takie jak Lista Schindlera, Życie jest Piękne czy Labirynt Fauna. Podobnie jak u del Toro, dzieci zmierzają się z ponurą rzeczywistością w bajkowym klimacie…

Po prezentacji nikt nie miał pytań, bo wszyscy podekscytowani już byli oczekiwaną drugą część programu, czyli ograniem gry (oraz oczywiście poczęstunkiem takim jak napoje kofeinowe i inne bajeczne smakołyki).

W trakcie tej części mogliśmy zmierzyć się z klasycznymi przygodowymi zagadkami, wymagającymi zbierania przedmiotów i wykorzystywania ich, wieloma pomysłowymi łamigłówkami logicznymi oraz elementami zręcznościowymi, takimi jak ucieczka przed robotami, skradanie się czy celowanie (ale jedynie procą czy lusterkiem odbijającym światło – gra mimo wszystko nie zawiera przemocy).

Poznaliśmy również indywidualne umiejętności obu postaci: chłopiec potrafi się skradać i oślepiać lusterkiem a dziewczynka biega i strzela z procy. Sprawdzaliśmy też jak można działać postaciami złączonymi dłońmi w parę, tak aby odpowiednio wykorzystywać ich skille przy różnych przeszkodach.

Mieliśmy również niecodzienną okazję usłyszeć jako narratora Jean-Luca Picarda! (czy też Profesora Xaviera jak kto woli). Udział Patricka Stewarta w tym przedsięwzięciu jest zdecydowanie wisienką na torcie.

Bardzo jesteśmy radzi, że mogliśmy wziąć udział w tym spotkaniu i zobaczyć z bliska profesjonalną pracę oraz pasję ludzi, którzy przekazują ważne historie i wartości, bo gra My Memory Of Us jest przede wszystkim poruszającą opowieścią o przyjaźni, wzajemnym okazywaniu sobie pomocy oraz o nadziei w trudnych chwilach.

Gra będzie dostępna na komputerach PC oraz konsolach Xbox One i PlayStation 4, a przyszłościowo być może także na Nintendo Switch.

Exit mobile version