Streamingowy gigant nabył właśnie film od wytwórni Warner Bros. i planuje wypuścić go w przyszłym roku. Film ma być dostępny we wszystkich krajach.
Nie podano sumy, za jaką Netflix kupił film od WB, ale wygląda to na największą transakcję dotyczącą ukończonego filmu i platformy streamingowej. Tym samym zamieniono możliwość pokazania widzom zapierających dech w piersiach efektów w kinie na dostępność dla milionów użytkowników Netflixa jednocześnie. Dzięki temu Warner Bros. nie będzie przejmował się porównaniami z Księgą dżungli Disneya, która w 2016 roku zarobiła prawie 1 miliard dolarów.
Zadowolony z tej zmiany jest na pewno reżyser. W wypowiedzi dla portalu Deadline Serkis przyznał, że historia Mowgliego, którą on przedstawia, jest mroczniejsza niż to, co pokazał Jon Favreau. Według niego Mowgli nie nadaje się dla młodszych dzieci, a Netflix rozumie ten bardziej brutalny ton filmu, który Serkis zresztą chciał zrealizować od początku.
W filmie głosy podkładają zwierzętom Christian Bale, Cate Blanchett, Naomie Harris i Benedict Cumberbatch. Serkis wcieli się w niedźwiedzia Baloo. W rolach ludzi wystąpią Rohan Chand, czyli Mowgli, a także Matthew Rhys i Freida Pinto.
Plany WB zakładały, że film trafi do kin w październiku 2018 roku. Teraz czekamy na oficjalną datę premiery na platformie.