Niektórzy fani mogą traktować remake Back to the Future niczym filmowe przeznaczenie, a odtwórca głównej roli, Michael J. Fox, ma nawet pomysł na nowe wcielenie Marty’ego McFly. W nowym wywiadzie aktor podzielił się tym, w jaki sposób przywrócić Powrót do przyszłości — z przeszłości. Tym razem bez pomocy DeLoreana.
Michael J. Fox znany jest dzięki kultowej trylogii filmów science fiction Powrót do przyszłości. W swojej gwiazdorskiej roli nastolatka Marty’ego podróżował w czasie u boku Doktora Emmetta Browna (Christopher Lloyd). Aktor niedawno udzielił wywiadu Entertainment Tonight, gdzie przedstawił swój pomysł na wskrzeszenie serii.
Kadr z filmu „Powrót do przyszłości”. Robert Zemeckis
Właściwie pomyślałem, że jeśli zrobią ten film ponownie, powinni go zrobić z dziewczyną jako Marty. [W tej serii] jest coś, co łączy ludzi na każdym poziomie. Po prostu czuję, że historia zatoczy koło.
Jednak Powrót do przyszłości na pewno nie pojawi się ponownie na ekranach bez przyzwolenia duetu twórców: reżysera Roberta Zemeckisa i scenarzysty Boba Gale’a. Panowie wyjawili, że 'nie planują ani nie pragną tworzyć kolejnego filmu Powrót do przyszłości — ani czwórki, ani remake’u jedynki.’
Ani Universal, ani [producenci] Amblin [Entertainment] nie mają takich planów. Skąd wiemy? Ponieważ, zgodnie z naszymi umowami z tymi firmami, żaden sequel ani remake Powrotu do przyszłości nie może zostać napisany bez uprzedniego omówienia tego z nami. Żadne takie dyskusje nie miały miejsca. Jesteśmy bardzo dumni z trylogii i chcemy ją zostawić taką, jaka jest.
– Powiedział Gale w wywiadzie dla BTTF z 2010 roku.