Site icon Ostatnia Tawerna

Mark Hamill chciałby zagrać Złego Luke’a

Mark Hamill znany jest jako Luke Skywalker od przeszło czterdziestu lat. Odegrał rolę złotowłosego bohatera i na zawsze będzie z nim kojarzony. Jego powrót do Gwiezdnych Wojen został rzez fanów entuzjastycznie odebrany.

Jednak ten występ w Przebudzeniu Mocy nie był tym, czego większość z nich oczekiwała. Fabuła skupiła się na poszukiwaniu Luke’a, który pojawił się dopiero pod koniec filmu. Wszyscy czekają więc na odpowiedź na pytanie, co działo się z nim od Powrotu Jedi.

W wywiadzie dla Empire, Mark Hamill ujawnił swoje oczekiwania względem roli w Ostatnim Jedi:

Chciałbym zagrać swojego własnego złego brata bliźniaka! Byłoby to świetne, bo moglibyśmy nie ujawniać, że to Zły Luke, dopóki nie pojawi się ten prawdziwy. Moglibyśmy oglądać, jak, po kryjomu, podkopuje tych dobrych, może nawet jak zabija w tajemnicy postać drugoplanową, a pozostali zastanawialiby się, co się dzieje, że on jest chyba szalony. I wtedy oczywiście na scenę wkroczyłby prawdziwy Luke.

Teoretycznie Luke ma już bliźniaczkę – Leię – i chociaż trojaczki nie są opcją niemożliwą, to jednak widzieliśmy chwilę ich narodzin w Zemście Sithów. Nie było trzeciego dziecka, nie omawiano też kwestii opieki nad ewentualnym bratem Luke’a i Leii.

Rewelacje Hamilla nikogo nie zaskoczyły, bo, po jego występie jako Trickster w The Flash czy udzielani głosu Jokerowi w kreskówkach widać, że aktorowi pasują role czarnych charakterów.

Jaką opowieść szykują nam twórcy? Tego dowiemy się już w grudniu, podczas premiery kolejnej części popularnej sagi.

Exit mobile version