Ładowarki indukcyjne nie są zbyt popularną formą przywracania naszym urządzeniom utraconej energii. Czy model od ADATA jest w stanie to zmienić?
Kiedyś to było
W dobie wszechobecnej elektroniki chyba nikt nie wyobraża sobie funkcjonowania bez smartfona. Zdjęcia, dokumenty, kwestie bankowe; dzięki aplikacjom możemy załatwić każdą sprawę, używając jedynie telefonu. Dlatego na rynku pojawia się sporo gadżetów, które zwiększają ich możliwości lub przedłużają czas ich działania. Ciągle są również rozwijanie sposoby przekazywania i magazynowania energii, którą tak bardzo pożerają nasze zabawki. Jednym z aktywnie rozwijanych pomysłów jest właśnie ładowanie indukcyjne.
Panie czo to za czory!?
Wszystko dzięki mistrzowi elektryczności, prawdziwego wizjonera elektroniki Nikolajowi Tesli. Prąd, który przepływa przez cewkę nadawczą, znajdującą się w ładowarce wytwarza pole elektromagnetyczne, które z kolei indukuje napięcie w cewce odbiorczej umieszczonej w telefonie. Wytwarzające się pole magnetyczne indukuje prąd przemienny w cewce odbiorczej (Prawo indukcji elektromagnetycznej Faradaya to prawo oparte na doświadczeniach Faradaya z 1831 roku). Nie wszystkie telefony mają taką możliwość, bo jest to bardziej dodatek niż standard. Można to rozwiązać, jednak używając odpowiednich adapterów, które są na rynku i nie są drogie. Warto zwrócić uwagę, by ładowarka indukcyjna posiadała standard Qi (czyt. czi), co po chińsku znaczy przepływ energii. Jest to inaczej ładowanie indukcyjne na odległość (do 4cm) dzięki bezprzewodowemu transferowi energii. Po raz pierwszy do ładowania urządzeń standard ten zastosowano w 2008 roku. Po zakupie można się pochwalić przed znajomymi magią indukcji!
Somsiedzie to się wogóle łopłaca?
Zalet jest kilka. Mając taką ładowarkę na biurku, można odkładać telefon na naszą ładowarkę i mieć stale naładowany telefon. Wyrabiając sobie ten nawyk, nie będziemy musieć obawiać się, że telefon nam padnie, bo zapomnieliśmy podłączyć kabelka. Wygląd też jest na plus, dodaje nowoczesnego tchnienia naszemu stanowisku pracy. No i w końcu nie trzeba się martwić o żaden kabel, po prostu wystarczy odłożyć telefon na lub w pobliżu urządzenia. Ładowarki tego typu z reguły posiadają powierzchnię lub antyślizgacze, by telefon nie spadł lub się nie przesunął. Idealne miesce na stałe zaparkowanie naszego mobilnego urządzenia.
(Prawie)idealny system ładowania
Niestety ta czarna magia ma swoje wady. Obecnie mało modeli posiada taką opcję ładowania (obecnie przodują telefony firmy Samsung oraz Apple). Można pokusić się o zakup odpowiednich adapterów i poradzić sobie z tą niedogodnością. Nie jest to też najbardziej oszczędny sposób ładowania telefonu. Przy takim sposobie ładowania wiele energii się marnuje, co za tym idzie, wzrastają nasze rachunki za prąd. I słowo bezprzewodowość też można uznać za delikatnie naciągane, bo samą ładowarkę trzeba podłączyć do prądu. No i przede wszystkim będąc na indukcyjnej ładowarce, z telefonu korzystać nie możemy. W przeciwieństwie do zwykłej ładowarki. Inżynierowie wciąż zastanawiają się jak stworzyć możliwość przesyłania energii na większą odległość.
Mały koliberek
Ładowarka, którą testujemy, czyli ADATA CW0050 to model przeznaczony na najnowszą generację smartphonów. Współdziała ona z modelami takimi jak Iphone 8 czy Samsung 8. Jest niewielkich, kompaktowych rozmiarów, dzięki temu bez problemu odnajdzie się w każdej torbie czy torebce. Przy grubości nieprzekraczającej 7 mm ciężko nie znaleźć dla niej jakiegoś miejsca.
Dodatkowo urządzenie jest zabezpieczone przed obcymi metalami (dzięki temu, jeśli przypadkowo coś na niej położymy co nie jest telefonem, nie włączy się bez powodu) oraz chronione przed wszelkimi zwarciami i przeciążeniami.
Sam desgin prezentuje się bardzo ładnie, schludnie i bez zbędnych ozdobników. Biały kolor jest neutralny, dzięki czemu zawsze ładnie komponuje się z naszymi urządzeniami. Wykrywanie urządzeń nie stanowi problemu w porówaniu do niektórych modelów, które mają wyznaczone sposoby, w jaki należy ułożyć telefon. Tutaj nawet nie kładąc bezpośrednio ładowarki, acz w pobliżu, urządzenie otrzymuje swą życiodajną energię elektryczną. A wszystko to ze standardem Qi, dzięki czemu możemy zaufać temu małemu koliberkowi.
Fajny gadżet
Na pewno korzystanie z ładowarki indukcyjnej jest fajną alternatywą od zwykłej, kablowej. Jeśli posiadamy najnowszy model telefonu i mamy taką chęć, to warto się tym zainteresować, biorąc pod uwagę, że cena nie przekracza 70 zł. Jeśli jednak nie lubicie zbędnych gadżetów, to przeżyjecie bez takiej ładowarki.
Specyfikacja
Rodzaj ładowarki: Indukcyjna
Kolor: Czarny/biały
Wejście: 5 V/2 A (Micro USB)
Wyjście: 5 V/1 A (Bezprzewodowe)
Wymiary (D x S x W): 92 x 85 x 6 mm
Waga: 51 g
Zgodność: iPhone 8 / 8 Plus, iPhone X, Samsung NOTE 8 / S8 / S8+ / NOTE 7 / S7 / S7 EDGE
Akcesoria: Kabel ładowania Micro USB 90 cm