Korporacja kierująca wszechświatem
Gracz wciela się w rolę stażysty w międzygalaktycznej korporacji, który w trakcie swojej zmiany musi wykonywać różne zadania i mierzyć się z trudnościami, mając do dyspozycji jedną mackę. Gra dzieli się na poziomy, po których ukończeniu zyskujemy wyższą rangę stażu i pieniądze, których ilość zależy od tego, jak dobrze zostało wykonane zadanie. Większość z nich polega na zarządzaniu i opiece nad daną planetą. Każda kolejna zmiana w pracy jest coraz trudniejsza i trzeba się nauczyć wykonywania wielu zadań jednocześnie, aby przetrwać do końca dnia. Kiedy wydaje się, że już wszystko opanowałeś, zostaje Ci wydane jeszcze trudniejsze polecenie, żebyś wiedział, jak wiele wciąż musisz się nauczyć. Zadań jest tylko piętnaście, ale każde okazuje się kompletnie inne. Sprawia to masę frajdy i dzięki temu gra nie jest powtarzalna. Za pomocą macki wciskamy przyciski, strzelamy z lasera, kontrolujemy drony itp. Jeśli nie uda nam się podołać narzuconym przez szefostwo zadaniom, nasz staż dobiega końca. Przez poziomy prowadzi Cię głos sztucznej inteligencji, która służy też radą odnośnie zmiany ustawień i rzuca żartami. Przyjemnie było mieć takiego kompana podczas mojej pracy „korpo macki”. Zastanawiam się, czy przypadkiem nie grałem młodym Cthulhu stawiającym swoje pierwsze kroki w dorosłe życie.
Ładna i absurdalna
Godly Corp pod względem historii w udany sposób miesza absurdalne poczucie humoru i komentarz związany z pracą w korporacji. W prześmiewczy sposób ukazuje, z jakimi sytuacjami trzeba się zmagać, pracując w wielkiej firmie. Gra wygląda ładnie głównie ze względu na dobrane palety kolorów, ciekawie zaprojektowane środowiska i piękne oświetlenie. Jest też dobrze zoptymalizowana, więc nikt nie powinien mieć większego problemu z jej odpaleniem. Muzyka pasuje idealnie do wydarzeń na ekranie i świetnie oddaje nastrój środowiska pracy biurowej. Do dyspozycji mamy też radio, w którym możemy zmieniać stacje.
Podsumowanie
Godly Corp jest krótką, przyjemną grą, która potrafi dostarczyć graczowi nieco wyzwania. Sterowanie macką jest logicznie zaprojektowane i podczas rozgrywki nie natrafiłem na większe błędy mogące zepsuć zabawę. Mam też nadzieję, że z czasem twórcy dodadzą nowe poziomy i w jakiś sposób rozwiną historię. Gra miałaby też spory potencjał w wersji VR, gdzie kontrolowanie poczynaniami bohatera wzniosłoby ją na kompletnie inny poziom.
