Niemal od początku swego komiksowego istnienia mutanci w świecie Marvela zawsze byli dyskryminowani przez ludzi. Choć często ratowali świat, to nadal znajdowała się grupa chcąca ich zniszczyć. Tym razem jednak agresja narasta jeszcze bardziej i Jean Grey musi powalczyć o równe prawa dla homo sapiens superior.
Nowy rozdział
X-Men. Czerwoni to pierwszy komiks wydany przez Egmont w serii Marvel Fresh opowiadający o grupie słynnych mutantów. Wprawdzie Jean Grey powróciła już pod koniec Marvel Now! 2.0, ale dopiero teraz dostaje swoje pierwsze zadanie. Cassandra Nova, siostra profesora Xaviera, postanowiła zniszczyć wszystkie osoby z genem X. Aby tego dokonać, przy pomocy zniewolonego Forge’a produkuje mikroczipy, które po wszczepieniu do mózgu sprawiają, że ludzie stają się agresywni i bezlitośni w stosunku do każdego mutanta. Zaślepione głowy państw każą aresztować, a nawet strzelać do każdego z gatunku homo sapiens superior. Jean, stojąca teraz na czele X-Men, musi szybko reagować, aby uratować świat przed falą nienawiści i wybuchem wojny. Na szczęście może liczyć na starych przyjaciół, a i kilka nowych osób stanie po jej stronie.
Znani i mniej znani
Trzeba przyznać, że X-Men. Czerwoni to świetna pozycja zarówno dla fanów samych mutantów, jak i ogólnie świata Marvela. Pierwsze skrzypce gra tu Jean Grey, która prowadzi jednocześnie walkę z Cassandrą Novą oraz ogólnoświatową dyskryminacją. Pomimo wielu przeciwności i oskarżeń kierowanych w jej stronę nie poddaje się i brnie do przodu, chcąc zażegnać kryzys najlepiej bez rozlewu krwi. Z kolei wspomniana siostra Charlesa Xaviera jest tu nie tylko złoczyńcą, ale także bardzo dobrze wykreowaną postacią tragiczną. W trakcie czytania zeszytu poznajemy ją dokładniej i dowiadujemy się, co miało wpływ na jej zachowanie i nienawiść do własnego gatunku.
Obie wspomniane panie stanowią kręgosłup całej historii, ale fabuła nie skupia się jedynie na nich. Z dobrze znanych X-Menów swoją rolę do odegrania mają także Nightcrawler, Storm i Laura Kinney, czyli X-23. Swoje pięć minut ma także Gambit. Z kolei dużo rozrywki przełamującej nam poważny ton albumu dostarcza Gabby, młodsza z potomkiń Wolverine’a. Po „złej” stronie staje z kolei Forge, choć w tym przypadku nie jest to jego decyzja, a manipulacja ze strony Cassandry. Pojedyncze sceny otrzymują także Colossus, Kitty Pryde, Bestia czy Staruszek Logan. Ponadto rozwijany jest pochodzący z Wakandy Nezhno Abidemi, znany także jako Gentle. To właśnie dzięki Jean udaje mu się panować nad swoimi mocami i może on wspierać drużynę podczas walki. Zupełnie nową mutantką jest z kolei potrafiąca porozumiewać się z urządzeniami elektrycznymi Trinary. Jej zdolności okażą się nieocenione w walce z nowoczesną technologią.
Oprócz X-Men sporą rolę ma do odegrania także król mórz i oceanów, czyli Namor. To właśnie on udzieli mutantom azylu w Atlantydzie, podczas gdy reszta świata (poza Wakandą) rozpocznie polowania na homo sapiens superior. Wraz ze swoją armią przypłynie nawet przez Morze Bałtyckie do Polski! Swoje zdolności twórcze będzie miał okazję pokazać także Tony Stark, a ze wsparciem X-Menom przybędą nawet Avengers z Kapitanem Ameryką i Thorem na czele. Komuś jeszcze za mało bohaterów?
Dyplomacja na pierwszym miejscu
Autorem X-Men. Czerwoni jest Tom Taylor. Pisarz dotychczas tworzył scenariusze do komiksowych Gwiezdnych wojen, ale pracował także m.in. nad All-New Wolverine (co zresztą widać po tym, jak traktuje Laurę i Gabby). Tym razem dostarczył nam bardzo ciekawy zeszyt, niosący ze sobą mocny przekaz. Fabuła jest tu niezwykle dynamiczna, a zarazem poważna. Nie brakuje intryg, tajemnic czy typowych superbohaterskich akcji z bijatykami w tle. Przede wszystkim stawia się tu jednak na walkę z dyskryminacją. Tym razem głównym obiektem agresji stają się mutanci, których wielu nienawidziło już wcześniej, a teraz ich zachowania potęgują działania Cassandry Novy. Jean Grey stara się jednak w najbardziej dyplomatyczny sposób rozwiązać problem i przekonać społeczeństwo, że homo sapiens superior nie są groźni i należą im się takie same prawa, jak innym obywatelom. Jako potężna telepatka mogłaby wejść do umysłów i zmienić myślenie innych, ale nie robi tego. Pragnie, aby każdy sam zrozumiał, że gen X nie jest jakimś wynaturzeniem, przez który nagle trzeba walczyć z sąsiadem. Oczywiście nie wszystko jej się udaje, ale kobieta nie poddaje się i realizuje swoje postanowienia. Po drodze niestety jest zmuszona kilkukrotnie użyć swoich mocy czy nawet uciec się do przemocy, ostatecznie daje nam jednak piękny przykład, jak za pomocą słów i gestów rozwiązywać problemy.
Warto także wspomnieć, że podczas wydarzeń siostra Xaviera namawia głowy państw do podpisania uchwały antymutanckiej. Jednym z pierwszych krajów, który na nią przystaje, jest Polska! Co więcej, Cassandra nawet nie musi w tym przypadku używać swojego czipa. Zapewne są powody, dla których to autor właśnie nas wybrał jako przykład nietolerancji i chyba większość z nas zdaje sobie sprawę, dlaczego tak się właśnie stało.
Dwa oblicza
X-Men. Czerwoni rozpoczyna się wstępem nawiązującym bezpośrednio do Phoenix: Zmartwychwstanie. Powrót Jean Grey. Za rysunki do tej części albumu odpowiada Pascal Alixe. Muszę powiedzieć, że pod względem graficznym może ona dstraszyć czytelnika. Twarze bohaterów wyglądają sztucznie, w tłach brakuje szczegółów, główna bohaterka świeci dekoltem, a Bestia wygląda jak łysa karykatura samego siebie. Na szczęście, kiedy już przebrniemy przez kilkanaście pierwszych stron, przejdziemy do głównej fabuły, w której oglądać będziemy mogli pracewykonane przez Carmen Carnero, Mahmuda Asrara i Rogê Antônio. Te prezentują się już znacznie lepiej. Na uwagę zasługują tu przede wszystkim nowe kostiumy X-Men, ale docenić należy także odpowiednio dobrane barwy, ciekawe przedstawienie Wakandy czy Atlandydy oraz dobrze uchwycone sceny walki. Zwłaszcza burza sprowadzona przez Storm może zrobić wrażenie. Plus należy postawić także za odwzorowanie wyglądu Pałacu Prezydenckiego w Warszawie. Zakładam, że ilustratorzy widzieli to miejsce jedynie na zdjęciach, ale w komiksie ukazali je wiernie, jakby faktycznie stali bezpośrednio przed nim w czasie pracy.
Podsumowanie
X-Men. Czerowni to komiks poruszający wiele wątków społeczno-politycznych. Przede wszystkim ma on zwrócić naszą uwagę na temat dyskryminacji. Pomimo trudnego tematu fabuła jest tu ciekawa i wciągająca. Autor od początku wie, do czego zmierza. Zarzut można mieć jedynie pod kątem tego, jak szybko Jean radzi sobie z kolejnymi problemami. Gdy wydaje nam się, że nastepny wątek przysporzy jej więcej kłopotów, nagle problem niemal sam się rozwiązuje. Być może warto było wprowadzić mniej zagrożeń dla X-Menów, ale dać im nieco dłużej z nimi powalczyć? Ponadto odbiór psuje nieco grafika, którą oglądać możemy w pierwszym rozdziale. Dalej jednak zmieniają się rysownicy i wszystko wygląda dużo lepiej. W ogólnym rozrachunku zeszyt prezentuje się bardzo dobrze i z pewnością nie zawiedzie oczekiwań fanów mutantów. X-Meni wprowadzają się do Marvel Fresh w doskonałym stylu!
Nasza ocena: 7,6/10
X-Meni znowu w akcji! Tym razem jednak powalczyć będą musieli nie z Magneto, a z dyskryminacją!Fabuła: 7/10
Bohaterowie: 8,5/10
Oprawa graficzna: 7/10
Wydanie: 8/10