Postać ta po raz pierwszy pojawia się w VII epizodzie Gwiezdnych wojen pod tytułem Przebudzenie Mocy. Kylo Ren jest synem Hana Solo i Leii Organy, a jego prawdziwe imię to Ben Solo. Ma za sobą trening Jedi pod okiem wuja, Luke’a Skywalkera, jednak nasilenie Ciemnej Mocy było w nim za duże. Chłopak decyduje się wstąpić w szeregi Najwyższego Porządku i pod rozkazami Snoke’a obiera za cel Ruch Oporu.
To bardzo uproszczony zarys fabularny, jednak wystarczy, by przeanalizować postawę tego arcyciekawego bohatera.
Gniew
Kylo bardzo źle znosi wszelkie niepowodzenia i niedobre wiadomości. Jego podkomendni drżą ze strachu, przekazując mu informacje, które mogą go rozzłościć. Wściekłość szybko przybiera u niego formę furii, podczas napadu niszczy to, co ma pod ręką. Szczególnym popisem niekontrolowanego wybuchu gniewu i frustracji jest moment, w którym dochodzi do konfrontacji całego oddziału Najwyższego Porządku i Luke’a Skywalkera przed kryjówką Ruchu Oporu na planecie Crait. Ren bez zastanowienia wydaje rozkaz ostrzelania swojego wuja i wpada przy okazji w morderczą histerię.
Może to świadczyć o pewnej niestabilności emocjonalnej postaci. Jednak nie dziwi mnie to, sam bohater niejednokrotnie przyznaje, że toczy się w nim walka, której efektem są właśnie takie wybuchy. Duże brawa dla odtwórcy roli Bena Solo, Adama Drivera. Świetnie radzi sobie z odgrywaniem tych intensywnych scen, dzięki dobremu warsztatowi aktora nie wypadają one żałośnie czy śmiesznie.
Dwie strony Mocy
To, kim stał się Ben Solo, jest efektem wpływu dwóch filozofii. Odbył szkolenie Jedi pod okiem swojego sławnego wuja, ale był również indoktrynowany przez Snoke’a. Doskonale obrazuje to konflikt między siłami dawnego Imperium i Rebelii, której przewodzi nie kto inny, tylko matka głównego antagonisty, Leia Organa. Zarówno w epizodzie VII, jak i w VIII obserwujemy targające Renem wątpliwości. Zabicie Hana poprzedza wyznanie Kylo o bólu, który czuje, i chęci wyzwolenia się. Może to wołanie o pomoc, jednak ostatecznie chłopak uśmiercił ojca, co sugeruje, że jego intencje od początku nie były dobre. Trudno mi jednoznacznie stwierdzić, czy dysonans, jaki zauważam w tej postaci, ma charakter walki między dobrem a złem. Może to bardziej złożony problem, a sam bohater wyznaje zupełnie inny pogląd na to, co jest lub nie jest słuszne?
Relacja z Rey
Podczas próby dostarczenia droida BB-8 Rebeliantom Rey wpadła w ręce Kylo Rena. Zabrał ją do Bazy Gwiazdy Śmierci i zamierzał użyć Mocy w celu wydobycia z dziewczyny informacji na temat położenia kryjówki Ruchu Oporu. Okazało się, że niepozorna złomiarka z Jakku dysponuje równie potężnymi umiejętnościami. Podczas finałowej walki na miecze świetlne w lesie potomek Lorda Vadera proponuje Rey, że pomoże jej okiełznać drzemiący w niej potencjał. Ona jednak nie przystaje na propozycję i bez większych trudności pokonuje swojego przeciwnika.
W epizodzie VIII dowiadujemy się, że na skutek manipulacji Przywódcy Najwyższego Porządku Rey i Kylo są ze sobą połączeni – mogą pozostawać w kontakcie pomimo dzielącej ich odległości. Nawiązuje się między nimi pewna nić porozumienia polegająca na chęci zjednania siebie nawzajem.
To, co łączy tych dwoje, rozgrzewa wyobraźnię wielbicieli serii na całym świecie. Powstało wiele fanartów i fan fiction, w których są parą albo rodzeństwem. Wynikało to prawdopodobnie z faktu, że część widzów odniosła wrażenie, że Ren wiedział, kim jest Rey, zanim ta trafiła na jego statek. Chociaż sam J.J. Abrams dementuje te teorie, to niektórzy nadal lubią wyobrażać sobie romantyczne sceny z udziałem tej dwójki.
Być jak Vader
To największe marzenie głównego antagonisty VII i VIII epizodu. Pragnie upodobnić się do dawnego przywódcy Imperium, ale jednocześnie ma obawy, że nie dorówna dziadkowi i nie zdoła kontynuować jego dzieła. Gdy Snoke zarzuca mu, że nigdy nie stanie się tak wielki i potężny jak jego słynny krewny, młody mężczyzna swoim zwyczajem wpada w szał.
Ren, tak samo jak Vader, jest przekonany, że władza nad wszelkimi bytami w kosmosie oraz podążanie za Ciemną stroną Mocy to jego przeznaczenie.
Podobieństwo między nimi łatwo zaobserwować również w wyglądzie. Kylo konstruuje maskę, która zniekształca jego głos i nosi czarne szaty. Być może ma to służyć nie tylko ucharakteryzowaniu się na przodka, ale też ukryciu swojej tożsamości?
Podsumowanie
Kylo Ren jest niezwykle interesującą postacią. Chociaż trwający w nim konflikt nie wydaje się możliwy do rozstrzygnięcia, to na pewno byłby ciekawym przedmiotem rozważań niejednego psychologa. Mam nadzieję, że epizod IX jeszcze bardziej rozwinie wątek tego bohatera, bo nie ukrywam, że mimo tego złowieszczego entourage’u, zaskarbił sobie moją sympatię.
Źródło grafiki głównej.
Inne teksty z miesiąca Gwiezdnych Wojen:
Dlaczego kochamy R2-D2 i BB-8
Moja bohaterka jest generałem i Jedi! Gwiezdnowojenne kobiety
Dlaczego nie płaczę po Expanded Universe
Fizyka w „Gwiezdnych Wojnach”, czyli dlaczego naukowcy płaczą, jak je oglądają
Wychowuj zgodnie z Kodeksem Jedi
Operacja się udała, pogrzeb w czwartek – recenzja filmu „Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi”
Trening Jedi – lista win „The Star Wars Holiday Special”
Muzyczny przewodnik po świecie „Gwiezdnych wojen”
Miecz świetlny, czyli elegancka broń na bardziej cywilizowane czasy
Moc wreszcie silną się stała – relacja z pokazu „Gwiezdnych Wojen: Ostatniego Jedi” i recenzja filmu
George Lucas – oszust czy geniusz?
Nie tak łatwo zniszczyć tę galaktykę – czyli „Star Wars: The Old Republic” nadal żywy
Jak dla mnie Kylo Ren to karykatura czarnego charakteru. Jest dziecinny i nie dorasta do pięt Vaderowi…
Oj ja śmiem się nie zgodzić! Konflikt między jasną a ciemną stroną mocy to raczej bardzo dorosła problematyka!
Zobaczymy jakie trendy będą lansowane w epizodzie IX 🙂
Ciekawy artykuł, zwłaszcza po obejrzeniu VIII części. Osobiście twierdzę że mógłby pójść w kierunku równowagi na osi jasna-ciemna strona i 'szarych jedi’. Co byłoby interesujące i pasowało by do nowej trylogii. Wszystko jest w niej nie oczywiste i nie konwencjonalne, za co jest bardzo interesująca. Jest teoria że ubiór Luka w pierwszej trylogii (biały, szary, czarny) symbolizuje jego zmianę wewnętrzną. Tutaj mogli by pójść w tę samą stronę i też 'zmienić mu ciuszki’ na szare.