Bruno Cathala to autor wielu świetnych pozycji. Czy Konspiracja, rozgrywająca się w świecie znanym z gry planszowej Abyss, jest równie dobra jak inne pozycje tegoż autora?
Budowanie koalicji
Zasady Konspiracji można wytłumaczyć w kilka minut. Albowiem w swojej turze gracze jedynie dobierają karty lordów. Mogą wziąć do trzech zakrytych kart z talii i wybrać jedną (pozostałe odkładają odkryte) lub zabrać wszystkich podmorskich osobników w jednym kolorze. Następnie z pozyskanych członków jednej z pięciu frakcji buduje się odwróconą piramidę. Każda karta ma swoją wartość i dodatkowy efekt. Na przykład klucz potrzebny do pozyskiwania lokacji w jednym z dwóch kolorów albo perły. Niektórzy lordowie umożliwiają nam wpłynięcie na układ piramidy, a najcenniejsi nieznacznie pomagają rywalom. Jak wygrać? Trzeba zdobyć więcej PZ, a pozyskuje się je na cztery sposoby. Po pierwsze, osoba mająca najwięcej pereł zgarnia pięć punktów. Po drugie, zwracamy uwagę na najcenniejszego lorda w każdym z kolorów. Na koniec przynoszą nam PZ też koalicje i karty miejsc. W pierwszym przypadku liczy się największa grupa podmorskich stworów mnożona razy trzy. Natomiast lokacje zdobywamy przy pomocy kluczy (dwa w tym samym kolorze umożliwiają nam dobranie karty miejsca). Punktują one na rozmaite sposoby, na przykład za perły czy karty w danym kolorze. Czasami też mają jakiś pasywny efekt lub wymuszają na rywalach konkretne zachowanie. Gra kończy się gdy ktoś stworzy piramidę złożoną z piętnastu kart. I to w zasadzie tyle.
Walka o perły
Miałem pewne wątpliwości co do tej pozycji, po przeczytaniu instrukcji. Wydawało mi się, że rozgrywka będzie nijaka. Tymczasem każda partia była wciągająca. Nie ma tu multum decyzji, ale dzięki temu gra się nie dłuży, a i można trochę pokombinować i wypróbować kilka taktyk. Co prawda nie wszystkie sposoby na zdobywanie punktów są równie korzystne. Na przykład toczenie walki o perły dla 5 PZ wydaje się mało opłacalną inwestycją. Zaś tworzenie koalicji czy punkty za najcenniejszych lordów w każdym kolorze zdobywa się mimowolnie. Mam wrażenie, że najciekawszym elementem są miejsca, albowiem mocno mogą one wpłynąć na naszą strategię. Teoretycznie warto powalczyć na każdy możliwy sposób, ale nie zmienia to faktu, że lokacje mogą wygenerować najwięcej PZ. Czy to poważna wada? Myślę, że nie, po prostu warto patrzeć rywalom na ręce i podbierać im co smakowitsze kąski. Najlepsze, że nawet jak mielibyśmy wielkiego pecha, to i tak zawsze coś z tych kart wyciągniemy i trochę punktów uciułamy. Na przykład nawet gdy zdolność lorda nam się nie przyda, to zawsze może on posłużyć do powiększenia kolekcji. Jeśli chodzi o skalowanie, warto zauważyć, że przy czterech graczach prawie wszystkie karty lordów wejdą do gry, a więc wiemy, czego się spodziewać i możemy polować na konkretnych mieszkańców podmorskich głębin. Należy mieć też na uwadze, że w pełnym składzie Konspiracja zajmuje mnóstwo miejsca na stole.
Piękno podwodnych otchłani
Muszę przyznać, że gra ujęła mnie przede wszystkim swoim wyglądem. Po pierwsze, na okładce nie ma nawet jednego wyrazu, jest tylko klimatyczny obraz. Po drugie, zamiast standardowego pudełka, mamy małą metalową puszkę. Po trzecie, doceniam przepiękne ilustracje. Podmorskie głębiny zaiste prezentują się genialnie. I choć każda lokacja jest inna, tak niestety grafiki lordów się powtarzają. Dodatkowo szkoda, że karty nie są trochę grubsze. Pomimo tych drobnych mankamentów, nie żałowałbym wydanych pieniędzy na tę niepozorną puszkę.
Czy warto zanurzyć się w tym uniwersum?
Zdecydowanie tak. Choć Konspiracja nie jest rewolucyjną grą, to można spędzić przy niej wiele przyjemnych chwil. Jest tu kilka ciekawych decyzji do podjęcia. Choćby czy chcemy ciągnąć więcej kart, aby mieć w czym wybierać, a przez to dać więcej możliwości przeciwnikom. Dodajmy do tego cztery sposoby na pozyskiwanie punktów zwycięstwa, a tym samym zyskujemy całkiem regrywalną i wciągającą pozycję. Kolejnym atutem jest oczywiście oprawa graficzna, jak i wykonanie. Cóż mogę więcej powiedzieć, Konspiracja to świetny tytuł, który polecam przetestować.
Nasza ocena: 7,3/10
Konspiracja to przykład lekkiej i przyjemnej gry, która ponadto świetnie wygląda.Grywalność: 7,5/10
Jakość wykonania: 8/10
Regrywalność: 7,5/10