Site icon Ostatnia Tawerna

Koszmar z ulicy Wiązów z innym zakończeniem

Krótka historia o tym jak studio zmienia zakończenie jednego z legendarnych filmów.

„Koszmar z ulicy Wiązów” to jeden z filmów, które rozpoczęły trend robienia miliona sequeli do slasherowych horrorów. Dzięki temu mamy milionową część Piły czy setną Oszukać przeznaczenie. 

Wszyscy wiemy jak kończy się oryginał –  Freddy, seryjnym morderca wydaje się być pokonanym, gdy główny bohater, Nancy, wsiada do samochodu szczęśliwa. A potem nagle Freddy wyskakuje i przejmuje samochód, bo niespodzianka! Freddy jednak żyje! Ha!

Ale pierwotnie tak nie miało być. W pierwszej wersji, którą wymyślił Wes Caven Nancy odjeżdża w stronę zachodzącego słońca i … to wszystko. Koniec. Pokonała Koszmar, pokonała Freddy’ego. Bez żadnych niespodziewanych skoków. Bez zakrętów w ostatniej chwili. Ale wtedy studio zdało sobie sprawę, że przecież pieniądze zarabia się na sequelach, więc Craven w ostatniej chwili dodał niespodziankę od Freddy’ego, a potem dostaliśmy dziewiętnaście kolejnych Koszmarów z ulicy Wiązów, z których około 1,2 nie było okropnych.

Poniżej możecie zobaczyć oryginalne zakończenie tego filmu. Myślicie, że zmiana, którą wymusiło studio pomogła czy zaszkodziła?

Exit mobile version