W sieci pojawiły się nowe zdjęcia nadchodzącego filmu „Kosmiczny mecz: Nowe dziedzictwo”. Nadchodzący tytuł bez wątpienia będzie jednym z tegorocznych hitów kinowych a każda nowa wzmianka o produkcji powoduje lawinę komentarzy.
Gwiazdą filmu będzie LeBron James, który zagra samego siebie. Wraz ze swoim synem Domem (Khris Davis) zostanie uwięziony w cyfrowym świecie przez złą sztuczną inteligencję (Don Cheadle). Jedyną szansą na uwolnienie się będzie oczywiście mecz koszykówki z udziałem Królika Bugsa i reszty animowanej paczki. Wspomniany „cyfrowy świat” nazywa się tu „Warner 3000 Entertainment Sever-verse”, nic zatem dziwnego, że w filmie nie zabraknie nawiązań do szeregu filmów z katalogu studia Warner Bros. Twórcy zapowiadają aluzje do Batmana, Mad Maksa i Casablanki.
Producent Ryan Coogler obiecuje tymczasem, że film będzie opowieścią o ojcostwie. Wtóruje mu LeBron James:
Są rodzice, którzy wywierają presję na swoje dzieci, by te poszły w ich ślady. Trzeba jednak mieć otwarty umysł i pomóc im w zostaniu tym, o kim marzą.
24 seconds are on the clock and the stars of @SpaceJamMovie, @KingJames, @DonCheadle, and Cedric Joe are here to explain all about ‘#SpaceJam: A New Legacy.’ Time’s a ticking! ⏰ pic.twitter.com/a6lxEa2Lxx
— Entertainment Weekly (@EW) March 5, 2021
Reżyserem jest Malcolm D.Lee, a wystąpią w nim też inni zawodnicy NBA: Anthony Davis, Klay Thompson, Damian Lillard, Draymond Green czy Chris Paul. LeBron James w swoim zespole będzie miał Królika Bugsa, Kaczora Daffy’ego i innych znanych animowanych bohaterów, należących do wytwórni Warner Bros.
Kosmiczny mecz: Nowe dziedzictwo – Lola jest ,,za mało seksowna”?
Takie dość absurdalnie brzmiące pytanie pojawiło się na Twitterze, kiedy to Entertainment Weekly i LeBron James podzielili się pierwszymi oficjalnymi kadrami z filmu. W filmie powrócą znane i lubiane postaci ze Zwariowanych melodii, a każda z nich przeszła swego rodzaju metamorfozę – jedni większą, drudzy mniejszą.
Dyskusję wywołał natomiast nowy projekt króliczki Loli. Już w 1996 roku jeden z animatorów pierwszej części Kosmicznego meczu Tony Cervone przyznał bez ogródek, że damskie części ciała postaci zostały „specjalnie podkręcone”. To nie spodobało się twórcom nowej odsłony serii, którzy postanowili jej „nie seksualizować” i mocno przerobili jej design.
Lola Bunny redesign from 1996 > 2021 pic.twitter.com/Uc4uBX7FCT
— SB® (@drakecereal) March 4, 2021
Reżyser filmu Kosmiczny mecz: Nowe dziedzictwo, Malcolm D. Lee udzielił wywiadu Entertainment Weekly, w którym wypowiedział się na temat tej postaci.
Byłem bardzo zaskoczony, kiedy zobaczyłem jak bardzo ta postać była „wyzywająca” w oryginale. Postanowiliśmy, że musimy dogłębnie ją zmodernizować. Mamy 2021 rok. To ważne, by pokazywać silne, samodzielne postaci damskie.
Film Kosmiczny mecz: Nowe dziedzictwo trafi na platformę HBO Max już 16 lipca 2021 roku. Niebawem powinien pojawić się także pierwszy oficjalny materiał wideo promujący produkcję.