Uwaga! Poniższy news powstał z okazji Prima Aprilis i jest jedynie żartem. Prosimy nie brać go na poważnie 🙂
Mattel, firma odpowiedzialna za lalki i filmy Barbie, od kilku lat znacznie poszerza horyzonty. Nie tylko urozmaica wygląd laleczek poprzez różne kolory skóry i rozmiary ciała, ale także wchodzi we współprace z markami, które niekoniecznie związane są z dziećmi, np. seria lalek stworzonych na podobieństwo koreańskiego zespołu BTS. Tym razem, w związku z wielkim zamieszaniem wokół nowej części Wiedźmina, CD Projekt Red i Mattel planują wydać swoje własne lalki, oczywiście kolekcjonerskie.
Wokół nowego Wiedźmina jest aktualnie bardzo dużo szumu i spekulacji, a w sieci pojawia się coraz więcej nowych, zaskakujących informacji. Jedną z nich jest plan wydania nowych przedmiotów kolekcjonerskich, jakich świat graczy jeszcze nie widział.
Gracze otrzymają… lalki? Nie znamy jeszcze konkretów na temat produktów, jakie mają pojawić się w związku ze współpracą Mattela z CD Projekt Red. Z oficjalnego oświadczenia wynika jednak, że najpewniej takowe się pojawią:
Chcieliśmy dać graczom coś, czym mogą nacieszyć się w oczekiwaniu na nową grę. Współpraca z firmą Mattel umożliwi nam umilenie tego okresu niepewności, w którym aktualnie żyją gracze. Już niedługo do sprzedaży wyjdzie taka seria produktów kolekcjonerskich, jakich nikt się nie spodziewał.
W komunikacie otrzymaliśmy również nieco szczegółów na temat tej współpracy:
Nie możemy jeszcze dokładnie powiedzieć, jak lalki będą się prezentować. Nie będą to typowe zabawki Barbie ze zginanymi rączkami, a raczej wykonane ze szczegółami postacie znane z gier i książek. Jakość będzie przewyższać niejedne figurki, do bohaterów dołączone będą stroje, tak aby można było ich przebierać. Sylwetka Yennefer będzie stworzona na wzór typowej lalki Barbie, a sylwetka Geralta na wzór typowego Kena.
Miejmy nadzieję, że oprócz laleczek Mattel wyda również akcesoria, aby wzbogacić nadchodzącą kolekcję. Z oficjalnych informacji wiadomo, że preorder ma rozpocząć się pod koniec kwietnia, więc na pewno w przyszłych tygodniach na jaw wyjdą nowe detale o tej zaskakującej współpracy.