W kolejnym tomie przygód Mordimera na Rusi bohaterowi nie będzie dane zaznać choćby odrobiny spokoju.
Bunt przeciwko władzy
Po wydarzeniach z poprzedniego tomu, inkwizytor cieszy się zasłużoną łaską księżnej Ludmiły. Perspektywa powrotu do Cesarstwa jest w tym momencie dosyć odległa, więc siłą rzeczy Mordimer staje się częścią politycznych rozgrywek i walk na Rusi. Jeden z wasali księżnej wraz ze swoją bandą zbrojnych morduje i łupi, nie ukrywając swojego niezadowolenia z obecnie panujących. Bohater dołącza więc do kompanii mającej go powstrzymać. Walka z buntownikiem to jednak dopiero początek. Okazuje się, że siedziba Ludmiły pod jej nieobecność zostaje zajęta przez jej stryja. Szykuje się zatem kolejna bitwa. Jakby jeszcze brakowało problemów, przybywa poselstwo z Moskwy, a na jego czele stoi Hildegarda Reizend – pochodząca z Afryki piękność. Powodem jej wizyty jest chęć uwolnienia Mordimera i zostawienie księżnej kogoś na jego miejsce. Taka jest oficjalna wersja.
Walki, magia i intrygi
Mimo tego, że akcja w książce nie pędzi na złamanie karku, zostajemy wciągnięci w historię. Wydarzenia nie są raczej tym, na co czekają fani cyklu. Nie znajdziemy tutaj inkwizytorskich przesłuchań, misji w imieniu Jezusa Chrystusa i jedynej, słusznej wiary, czy też spisków w szeregach Świętego Oficjum. Na to wszystko czytelnicy muszą jeszcze poczekać. Dostaliśmy za to walki o władzę, władające magią czarownice i całkiem sporo intryg. Duża część z nich ma duży związek z tytułowymi „przeklętymi” kobietami, co możemy potraktować dosłownie oraz w przenośni. Miłość Mordimera, Nataszę, oraz wiedźmę Olgę z bagien można uznać za takowe, ze względu na używanie czarów. Hildegarda chcąc zabrać ze sobą inkwizytora nie robi tego z dobroci serca. Jej intencje nie są tutaj przedstawione, jednak fani cyklu mogą domyślić się motywów jej postępowania.
Podsumowanie
Książki o przygodach Mordimera na Rusi są pewnego rodzaju przerywnikiem w całym cyklu. Wiele osób czeka na powrót do świata inkwizytorów. Nie oznacza to wcale, że są to książki niepotrzebne i niewarte uwagi. Dzięki nim możemy poznać inne zakątki świata stworzonego przez autora oraz spotkać nowych, ciekawych bohaterów. Można je potraktować jako swojego rodzaju przystawkę przed wydarzeniami, które nastąpią wkrótce. Najważniejsze jest to, że autorowi udaje się podtrzymywać moje zainteresowanie tym uniwersum i sprawić, że czekam na każdą kolejną część. Nieważne, gdzie się rozgrywa, ani o czym opowiada.
Nasza ocena: 7,5/10
Kolejna część opisująca pobyt Mordimera na Rusi potrafi wciągnąć. Zobaczymy, jakie będzie zamknięcie tej serii.Fabuła: 7,5/10
Bohaterowie: 7,5/10
Styl: 7,5/10
Wydanie i korekta: 7,5/10