Site icon Ostatnia Tawerna

Klasyka science fiction – recenzja książki „Kukułcze jaja z Midwich”

Klasyczna powieść wydana przez Rebis, z twardą oprawą i intrygującą grafiką przedstawiającą dzieci o przenikliwych spojrzeniach swoim wyglądem intryguje zapowiadając literacką ucztę. Czy jednak spełniła moje oczekiwania?

Fabuła, która wciąga od pierwszej strony

Akcja książki rozgrywa się w sennym, brytyjskim miasteczku Midwich, które pewnej nocy pada ofiarą tajemniczego zjawiska. Wszyscy mieszkańcy zasypiają w jednym momencie, a kiedy budzą się po dwóch dniach, życie wraca do normy… na chwilę. Wkrótce okazuje się, że ponad 60 kobiet jest w ciąży. Niezależnie od wieku, stanu cywilnego czy dotychczasowego doświadczenia – wszystkie zaszły w ciążę tej samej nocy. Dzieci, które rodzą się dziewięć miesięcy później mają nie tylko identyczne rysy twarzy i złote włosy, ale także przerażające zdolności telepatyczne.

Wyndham, jak w swoim klasycznym Dniu Tryfidów, prowadzi fabułę powoli, skupiając się na psychologii postaci i społecznych konsekwencjach niezwykłego wydarzenia. Narracja, prowadzona przez Richarda Gayforda, daje czytelnikowi poczucie intymności – jakbyśmy słuchali relacji znajomego, który był świadkiem tych wydarzeń.

Inność, która prowokuje do refleksji

Głównym tematem książki jest lęk przed „innymi”. Dzieci z Midwich stanowią zagrożenie nie tylko ze względu na swoje zdolności, ale także dlatego, że są obce, niezrozumiałe i wykraczają poza znane schematy. Autor porusza uniwersalne pytania: jak traktować tych, którzy są inni? Czy odmienność oznacza zło? Jakie granice moralne jesteśmy w stanie przekroczyć w imię ochrony siebie a także swojego świata?

Książka nie daje łatwych odpowiedzi, ale zmusza do zastanowienia się nad ludzką naturą. Postacie, choć nieco schematyczne, pełnią role katalizatorów dyskusji o moralności, etyce i człowieczeństwie.

Dobry wybór

Nowe wydanie od Rebisu zasługuje na uwagę. Twarda oprawa z grafiką oddającą atmosferę książki – tajemniczą i niepokojącą – jest idealnym wprowadzeniem w klimat Midwich. Choć niektóre zagraniczne wydania były bardziej minimalistyczne, ta oprawa dobrze pasuje do treści. Podsumowując, Kukułcze jaja z Midwich to klasyka science fiction, która łączy w sobie elementy thrillera i głębokiej analizy społecznej. Mimo pewnych wad – w tym zakończenia, które wydało mi się rozczarowujące – powieść oferuje fascynującą podróż w głąb ludzkich lęków i pragnień. Polecam ją wszystkim, którzy cenią refleksyjną literaturę w klimacie science fiction.

Nasza ocena: 7,3/10

Warto czytać klasykę i nie żałuję

Fabuła: 7,5/10
Bohaterowie: 7/10
Styl: 7/10
Wydanie: 8/10
Exit mobile version