Kiedy żywi wstają z martwych – recenzja audio serialu „Chaos”

Wystarczy zrobić mały research, by zobaczyć, jak to wygląda chociażby na naszym rodzimym gruncie. W tym roku do sprzedaży trafiła druga część powieści Zombie.pl, której autorami są Robert Cichowlas i Łukasz Radecki. Teraz pora na kolejną w tym zakresie pozycję, która została stworzona w technice binauralnej.

Początek zarazy

Rok 1963. We Wrocławiu, stolicy województwa dolnośląskiego wybucha epidemia czarnej ospy. W Lotniczych Zakładach Naukowych i kilku innych miejscach zostają utworzone izolatoria dla chorych. Z pozoru sytuacja nie wydaje się zbyt groźna. Jednak gdy w jednym z ośrodków wybucha panika, pacjenci w popłochu zaczynają uciekać, jedni atakują drugich, ludzkie ciała wypadają przez okna, dochodzi do przerażających wydarzeń. Stacjonujący milicjanci w zakładzie dla zakażonych na psim polu na czele z Patrykiem Mielechem, podoficerem po odwyku alkoholowym, próbują ustalić, co się stało i przeciwdziałać sytuacji, informując o tym służby. Zastępca komendanta wojewódzkiej komendy Milicji Obywatelskiej Łukasz Brandys otrzymuje wiele zgłoszeń o podobnych incydentach w pozostałych strefach kwarantanny. Na miejsca zdarzeń wysyła plutony. Nie ma wówczas pojęcia, z jakim wrogiem przyjdzie się im zmierzyć.

Chaos to coś więcej niż zwykły serial

Chaos to innowacyjny serial audio stworzony w technice binauralnej, wykorzystującej dźwięk 3D, powstały na podstawie powieści Roberta Szmidta Szczury Wrocławia. Chaos. Słuchowisko jest produkcją Empik Go, aplikacji, w której obecnie dostępne są 3 odcinki. Fabuła opowiada o pierwszych dwunastu godzinach po wybuchu epidemii śmiercionośnej zarazy. Autentyczna historia czarnej ospy panującej w 1963 roku we Wrocławiu przeradza się w przerażający fikcyjny koszmar, tworząc alternatywną opowieść rodem z World War Z. Akcja przypomina wydarzenia z II Wojny Światowej. Na ulicach rozbrzmiewa huk strzelaniny, do miasta wkraczają oddziały ZOMO i KBW. Na terenie kampusu wrocławskiej Politechniki utworzona zostaje strefa kwarantanny, gdzie przebywają potencjalnie zdrowi obywatele, a rejon Placu Grunwaldzkiego przemienia się w istne krematorium dla zakażonych.

Dzięki zastosowanej technice z efektem dźwiękowym 3D stajemy się naocznymi świadkami potwornych wydarzeń. Biernie przyglądamy się przybierającemu na sile z godziny na godzinę chaosowi, niemalże desperackim próbom opanowania zarazy przez służby milicji obywatelskiej oraz ludziom powstającym z martwych, pożerających pozostałych jeszcze przy życiu. Na własnej skórze doświadczamy skutków zaistniałej sytuacji, jako uczestnicy panującej dookoła śmierci odczuwamy permanentny strach, wprowadzający nas w stan najwyższej gotowości w celu ochrony własnego życia. Chaos nie jest zwyczajnym audio serialem. Dzięki gwiazdorskiej obsadzie  audycja staje się jednym, wielkim transcendentnym przeżyciem. Spotęgowane zostają nasze wrażenia zmysłowe, wprawiające umysł w kontemplacje. Podczas odsłuchu możemy śmiało zamknąć oczy i dać się porwać przerażającej historii. Usłyszymy bowiem najmniejszy szmer wychodzącego zza krzaków zombie, dźwięk rozbitego szkła, huk po wystrzale czy przyspieszony oddech walczących z hordą żywych trupów milicjantów. Historię z pierwszej ręki będą referować nam znani polscy aktorzy, wcielający się w głównych bohaterów. Usłyszymy między innymi: Piotra Adamczyka, Jacka Braciaka, Mariana Dziędziela, Łukasza Simlata oraz Krzysztofa Czeczota. Takie wspaniałe, utalentowane grono zapewnia dobrą, kilkugodzinną rozrywkę.

Wszystko zaczęło się od…

Przyjrzyjmy się bliżej pierwszym sześciu odcinkom. Jako pierwszego bohatera poznajemy Patryka Mielecha, dowódcę izolatorium dla chorych znajdującego się na terenie Lotniczych Zakładów Naukowych na psim polu. Udaje się on do pielęgniarki imieniem Agnieszka, w której skrycie się podkochuje. Spotykają się przy drucie kolczastym. Najpierw słychać dźwięk rozbitych okien. Następnie odgłosy krzyków dochodzących z poszczególnych pawilonów, z których wież zaczynają wypadać ludzkie ciała. Wydawać by się mogło, że upadek z takiej wysokości musi zakończyć się śmiercią, jednak ludzie wstają, po czym w nienaturalnym chodzie poruszają się w kierunku naszych protagonistów. Na oczach podoficera pacjenci dopadają jego ukochaną i rozrywają jej wnętrzności. Ten ogłasza alarm i podejmuje próbę ewakuacji z ośrodka, informując o zaistniałych wydarzeniach wojewódzką komendę. Na rozwój akcji nie musimy długo czekać. Sytuacja w pierwszych minutach audycji diametralnie się zmienia. Napięcie rośnie w zawrotnym tempie. Na ulice wydostają się tłumy zakażonych pacjentów. Do podobnych zdarzeń dochodzi w pozostałych zakładach. W tym momencie poznajemy kolejnych bohaterów w tym: zastępce komendanta wojewódzkiej komendy Łukasza Brandysa, zastępce w prezydium rady obrony narodowej Krzysztofa Niesyto, protegowanego pierwszego sekretarza KW Jeremiasza Bremera, dowódcę jednego z plutonów porucznika Maweta oraz głównego dowódcę Milicji Obywatelskiej Zachorskiego. Razem wspólnymi siłami próbują opracować plan walki z epidemią i żywymi trupami.

Pierwsza połowa serialu (łącznie jest 13 odcinków) to prawdziwy zwrot w stronę klasyki gatunku, filmów i literatury zombistycznej. Szybka, dynamiczna akcja i przede wszystkim przystępna, płynna narracja to największe atuty tego audio horroru. Zdecydowanym plusem jest także wykorzystanie tła historycznego jako fundamentu dla opowieści i wykreowanie z niego alternatywnej rzeczywistości. I tak o to autentyczna epidemia czarnej ospy, która wybuchła we Wrocławiu latem 1963 roku stała się źródłem metamorfozy ludzi w krwiożercze bestie, łaknące ludzkiego mięsa. Bardzo dużą rolę w odbiorze wrażeń pełnią uznani na polskiej scenie filmowej aktorzy, których głosy słyszymy w tym przerażającym słuchowisku. Piotr Adamczyk i pozostali odtwórcy ról dokładają wszelkich starań, by ożywić umysł i uwiarygodnić przekaz. Wiernie odzwierciedlają swoich literackich odpowiedników. Ich oddanie i próby niezwykłego wczuwania się w położenie bohaterów, dodatkowo spotęgowane są dzięki stosowanej technice z dźwiękiem 3D, która przenosi słuchaczy dosłownie i w przenośni do krainy koszmaru. Swoje także dokłada ścieżka dźwiękowa, enigmatyczna, niepokojąco złowieszcza, a w chwilach bezpośredniego starcia przyśpieszająca bicie serca. Audycja czerpie to co najlepsze z kanwy powieści Szmidta, będąca pewnego rodzaju jej audio-wizualizacją. Tak sprawnie stworzonego projektu dawno nie było i miejmy nadzieję, że niebawem usłyszymy więcej.

Jeśli jesteście zainteresowani pobraniem serialu, koniecznie odwiedźcie oficjalną stronę.