Kevin Feige potwierdza, że prace nad kolejnymi serialami od Marvel Studios idą zgodnie z planem. Oznacza to, że już wkrótce rozpocznie się nagrywanie „She-Hulk”, a niedługo potem również „Moon Knight”.
Pierwszy sezon WandaVision ma się już ku końcowi (pozostał zaledwie jeden odcinek, który ukaże się za tydzień), a fani spragnieni produkcji MCU nie pozostaną z niczym, ponieważ 19 marca na Disney+ ukaże się The Falcon and the Winter Soldier. W maju w kinach zadebiutować ma Czarna Wdowa, 11 czerwca to premiera Lokiego, a w kolejnych miesiącach pojawi się również serial animowany What If…? i filmy Eternals oraz Spider-Man: No Way Home. Po roku 2020, w którym zabrakło jakiejkolwiek produkcji Marvel Studios nadchodzi więc rok obfitości. Jednak wytwórnia filmowa nie zamierza spowalniać, konsekwentnie realizując kolejne projekty.
Pandemia koronawirusa mogła opóźnić premiery kinowe, jednak udostępnianie produkcji na platformach streamingowych jest jak najbardziej możliwe. Chociaż COVID-19 wciąż ogranicza twórców, ekipy serialowe, przy zachowaniu środków bezpieczeństwa, kontynuują swoje zadania. Kevin Feige, który pojawił się na planie Ms. Marvel (data premiery również wyznaczona na rok 2021), ogłosił zbliżające się zakończenie nagrywania tego serialu oraz rozpoczęcie prac nad She-Hulk w ciągu kilku tygodni. Niedługo później ruszą również zdjęcia do Moon Knight.
Do tej pory wiadomo, że She-Hulk skupi się na kuzynce Bruce’a Bannera, Jennifer Walters, którą zagra Tatiana Maslany. Za reżyserię odpowiadać będą Kat Coiro oraz Anu Valia, natomiast główną scenarzystką została Jessica Gao. W Hulka i Abominację ponownie wcielą się odpowiednio Mark Ruffalo oraz Tim Roth. Natomiast Moon Knight to historia Marca Spectora (w tej roli Oscar Isaac). Głównym scenarzystą serialu jest Jeremy Slater, natomiast na stołku reżyserskim zasiądą Mohamed Diab, Justin Benson oraz Aaron Moorhead. Oba projekty zadebiutują w przyszłym roku.