Site icon Ostatnia Tawerna

„Jurassic World: Dominion” – wkrótce powrót na plan?

Kryzys wywołany koronawirusem mocno odbił się na branży filmowej. Od studiów, które musiały wstrzymać prace nad swoimi produkcjami, po kina nie mogące przyjmować widzów. W niektórych krajach nałożone ograniczenia zostały już złagodzone i niedługo znów ruszą zdjęcia, a pierwszym dużym tytułem jaki ma na tym skorzystać jest kolejna odsłona cyklu o dinozaurach.

Wytwórnia Universal chce jak najszybciej wznowić prace nad Jurassic World: Dominion. Ma im to umożliwić zmniejszenie ograniczeń odnośnie zgromadzeń w Wielkiej Brytanii. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to zdjęcia ruszą już w przyszłym miesiącu – 6-go lipca. W ten sposób będzie to pierwsza super produkcja, której obsada i ekipa wrócą na plan zdjęciowy.

Zmniejszenie ograniczeń na wyspach brytyjskich nie oznacza, że nie będą konieczne odpowiednie środki zaradcze. Osoby pracujące nad filmem, które przylecą z zagranicy, jak np. odtwórcy głównych ról – Chris Pratt i Bryce Dallas Howard – zostaną przed wyruszeniem w drogę przebadani, a po przybyciu przejdą dwutygodniową kwarantannę.

Poza tym zostaną zastosowane odpowiednie protokoły bezpieczeństwa. Wśród nich są szkolenia dla obsady i ekipy filmowej odnośnie COVID-19, nadzór prywatnej placówki medycznej, obecność lekarzy i pielęgniarek na planie, namioty izolacyjne, punkty ze środkami do dezynfekcji rąk oraz specjalne wydzielone strefy dla aktualnie kręcących. Jedynie aktorzy będą mogli przebywać na planie bez maseczek ochronnych.

Według ostatnich doniesień wszystkie procedury mają kosztować Universal około pięciu milionów dolarów. Jest to na pewno lepsze rozwiązanie dla działalności wytwórni oraz Pinewood Studios niż dalszy zastój.

Gdy wprowadzone zostały obostrzenia spowodowane pandemią zdjęcia trwały dopiero od czterech tygodni. Jest to niewiele biorąc pod uwagę, że plan obejmuje prace rozłożone na 20 tygodni. Przed obsadą i ekipą jeszcze wiele do zrobienia.

Exit mobile version