Utwór „Master of Puppets” zespołu Metallica trafił na listę przebojów po 36 latach od jej premiery. Podobnie jak w przypadku Kate Bush, która obecnie bije rekordy popularności, miało to bezpośredni związek z wykorzystaniem utworu w serialu Stranger Things.
Joseph Quinn (Eddie Munson) mimo pojawienia się tylko w jednym sezonie, bardzo szybko został ulubieńcem widzów. Szczególną sympatią cieszy się scena z finałowego odcinka, w której bohater odgrywa utwór Master of Puppets zespołu Metallica. Choć piosenka została wydana w 1986, to nowych fanów zdobywa nawet teraz. Na liście „Apple’s iTunes rock chart” pojawiła się ona na pierwszym miejscu, a w „Top 50 – Spotify” znalazła się na 14 miejscu.
Sami muzycy cieszą się z zyskanego na nowo rozgłosu i mają nadzieję, że jest to okazja by trafić także do młodszych słuchaczy. Opinią na ten temat podzielił się Lars Ulrich, perkusista zespołu Metallica, w ostatnim wywiadzie dla Rock 95.5. Mówi on między innymi o sile, którą mają filmy i ich niezwykłym wpływie na współczesną kulturę.
Fanem zespołu jest także Joseph Quinn, który w serialu odegrał Master of Puppets. W ramach promocji serialu miał okazję spotkać się z muzykami, a także wspólnie z nimi zagrać. Okazuje się, że sami członkowie zespołu to także fani serialu. Nic więc dziwnego, że klip z finału sezonu wykorzystywany jest teraz również podczas koncertów.
Przebieg spotkania obejrzeć możecie poniżej:
