Aktor wcielający się w tytułową rolę w najnowszej produkcji Netflixa i Marvela The Punisher wypowiedział się na temat rzekomych nawiązań projektu do The Defenders.
Dla przypomnienia, The Defenders łączy losy czterech superbohaterów – Daredevila, Jessici Jones, Luke’a Cage’a i Iron Fista. Frank Castle natomiast zadebiutował w drugim sezonie Daredevila.
Jon Bernthal jako Punisher wywołał same pozytywne reakcje wśród fanów i otrzymał swój własny serial. Niedawno, w wywiadzie dla EW, wyjawił, że seria raczej nie będzie częścią The Defenders:
Odpędzamy wszystkie nadnaturalne elementy. Ten serial jest inny. Wygląda inaczej. Frank to postać głęboko zakorzeniona w podstawowych, ludzkich emocjach. Jest bohaterem komiksów, ale nie lata i nie ma promieni rentgenowskich w oczach. Jest nieprawdopodobnie uzdolnionym żołnierzem, bardzo, bardzo wściekłym i bardzo, bardzo zranionym. Innymi słowy: Historia Punishera nie będzie zawierała ninja, członków Dłoni i z pewnością żadnych smoków.
Zobacz również: Nowy opis serialu „Marvel’s The Punisher”
Dla niektórych brak połączenia z The Defenders jest zaletą – serial bowiem w całości zostanie poświęcony Frankowi i jego przeszłości (w retrospekcjach). Ci zaznajomieni z komiksami nie powinni być zaskoczeni – Punisher nie posiada żadnych supermocy, jednak wciąż jest superbohaterem, tylko bardziej ludzkim.
Serial zadebiutuje pod koniec roku, około listopada.