Dziś, 26 grudnia, urodziny obchodzi jeden z największych buntowników współczesnego showbiznesu. Jak wyglądały początki Jareda Leto?
Jared Leto na świat przyszedł 26 grudnia 1971 roku w amerykańskim Bossier City. Po rozwodzie rodziców wraz z bratem, Shannonem, wychowywany był przez matkę, która zachęcała swoich synów do artystycznego rozwoju. Przez znaczną część swojej młodości aktor nie miał stałego miejsca zamieszkania. Często się przemieszczali, momentami mając za jedyny dach nad głową wnętrze ciężarówki. W końcu, po drugim ślubie matki, na stałe przenieśli się do Wirginii, a Jared zajął się malarstwem, z którym wiązał swoją przyszłość. Początkowo studiował w Pensylwanii na Univeristy of Arts, jednak szybko porzucił tą ścieżkę stwierdzając, że nie jest wystarczająco utalentowany. Przeniósł się więc do Nowego Jorku, gdzie uczył się w School of Visual Arts. Tam na poważnie zajął się karierą filmową. Po skończeniu szkoły przeniósł się natomiast do Los Angeles, gdzie zwrócił na siebie uwagę twórców filmowych poprzez wystąpienie w serialu Moje Tak Zwane Życie.
Jego kariera szybko nabrała tempa i wkrótce mogliśmy oglądać go w produkcjach takich jak Skrawki Życia, czy Ostatnie takie lato. Wraz z rozwojem swojej kariery, Leto zaczął buntować się przeciwko Hollywood. Wiele proponowanych mu ról odrzucił, odmawiał udziału w przyjęciach. Lubuje się w rolach kontrowersyjnych, wyrazistych, angażując się w swoje postaci w stu procentach. Krąży wiele opowieści o jego zachowaniu na planie Legionu Samobójców, w którym zagrał Jokera. Mówi się, że Margot Robbie (filmowej Harley Quinn) podrzucił szczura, a na planie zostawił współpracownikom martwą świnię. Jego zachowanie spotkało się z krytyką fanów, którym nie podobało się „gwiazdorzenie” aktora. Wszedł on także w konflikt z wytwórnią, która nie zgodziła się na jego własny film o Jokerze. Charakter Jareda Leto jest na pewno jednym z bardziej osobliwych. Sam aktor przyznał, mówiąc o swojej przeszłości, że że nie miał czasu na naukę, bo był zajęty braniem narkotyków. Nawet po latach przyznaje, że niektóre z nich „były naprawdę bardzo fajne”. Razem z bratem założył także jeden z najpopularniejszych zespołów rockowych – 30 Seconds to Mars, tym samym podkreślił swój wizerunek jako ówczesnego bożyszcza nastolatek.
Na wielkim ekranie mogliśmy zobaczyć go także w filmach takich jak Ulice Strachu, gdzie zagrał Paula Gardenera, Requiem dla snu, w którym wcielił się w rolę Harry’ego Goldfarba, czy American Psycho, gdzie wystąpił jako Paul Allen. Pojawił się także w Azylu, w roli Juniora i Aleksandrze. Zagrał wówczas Hefajstiona. Rozgłos zdobył także dzięki udziale w filmie Mr. Nobody, jako tytułowa postać. Sukcesem był dla niego również angaż w filmie Blade Runner 2049, wcielając się w rolę Niandera Wallace’a. Już w przyszłym roku powróci do roli Jokera, występując w filmie Zack’s Snyder Justice Leauge. Za swoje aktorskie osiągnięcia został nagrodzony 12 statuetkami, w tym Oscarem i Złotym Globem, a także uzyskał 6 innych nominacji.