Site icon Ostatnia Tawerna

Japońscy fani anime „Ghots in the Shell” bronią Scarlett Johansson

Prace związane z przeniesieniem anime Ghost in the Shell na aktorską produkcję rozpoczęły się blisko dziesięć lat temu. W takcie jednej z faz projektu w rolę Major, miała wcielić się Margot Robbie. Ostatecznie główną bohaterką została Scarlett Johansson.

Kontrowersje rasowe wokół Scarlett Johansson w Ghost in the Shell nie ustają. Po tym, jak wcieliła się w postać Cyborga, fani nie byli zachwyceni jej angażem, ze względu na wybielenie postaci Major i pochodzenie etniczne aktorki.

Głos w tej sprawie zabrał sam Mamoru Oshii, reżyser anime z 1995 roku.

Jaki jest problem z obsadzeniem właśnie tej aktorki? Major jest cyborgiem i jej fizyczne ciało w całości przyjmuje określoną formę. Imię Motoko Kusanagi oraz jej ciało nie są oryginalnymi, więc nie ma podstaw do tego, by koniecznie wcieliła się w nią azjatycka aktorka. Nawet zakładając, że jej oryginalne ciało (przyjmując istnienie takowego) należałoby do Japonki, to wciąż nie byłoby z tym problemu. […] Jeżeli byłoby to niedozwolone, to Darth Vader nie powinien mówić w języku angielskim. Myślę, że obsadzenie Scarlett w roli Motoko było najlepszym wyborem z możliwych. Dostrzegam tu jednak motyw polityczny wśród osób sprzeciwiających się tej kandydaturze, ale mimo wszystko wierzę w to, że ekspresja artystyczna powinna być wolna od polityki.

Japońscy fani również nie wydają się mieć żadnych problemów z wybieleniem Johansson lub jej pochodzeniem. Kilku z nich wypowiedziało się na temat aktorki i samego filmu.

Wyglądało to naprawdę fajnie i bardzo mi się podobało. Nie tylko spróbowali skopiować oryginał, ale wpadli na pomysł nowej historii, która w tej sytuacji była lepszym rozwiązaniem. Ponieważ była to produkcja Hollywood, budżet pozwolił na stworzenie tylko takich wizualizacji.

Słyszałem od ludzi w USA, że woleliby azjatycką aktorkę. Czy byłoby dobrze, gdyby pochodziła z Azji lub była Amerykanką pochodzenia azjatyckiego? Szczerze, wyglądałoby to o wiele gorzej. Ktoś z kraju azjatyckiego udający japonkę. Lepiej po prostu zrobić postać białą.

Wyglądało to niesamowicie. Myślę, że to najlepsze efekty wizualne, jakie mogliby zrobić w wersji live-action. Historia była nieco płytka. Ale to jest wersja Hollywood, więc to wszystko, czego można po nich oczekiwać.

Na temat kontrowersji związanych z rolą Major wypowiedział się także aktora wcielająca się w tę postać:

Nie wcieliłabym się w postać osoby należącej do innej rasy. Różnorodność jest dla Hollywood bardzo ważna, a ja nie chciałabym grać postaci, która okazałaby się dla kogoś obraźliwa.

Ghost in the Shell trafił do kin 31 marca, okazując się jedną z największych klap finansowych bieżącego roku.

Źródło: geektyrant.com | movieweb.com

Exit mobile version