Jak świętować, to z rozmachem! – recenzja komiksu „Avengers. Dookoła świata”, t. 2

Wraz z ukazaniem się serii Marvel Fresh do komiksów powrócili także potężni Avengers, i to z najbardziej charakterystycznymi superbohaterami w składzie. Po poradzeniu sobie z problemem Celestian i wybraniu Czarnej Pantery na swojego lidera na grupę Mścicieli czekają nowe wyzwania!

Komiks wielowątkowy

W Avengers. Dookoła świata dzieje się naprawdę wiele. Wracamy tu do historii opowiadanej przez Odyna i odkrywania przeszłości słynnej grupy. Tym razem mamy okazję dowiedzieć się więcej o pierwszym Ghost Riderze. We współczesności natomiast rozpoczyna się kryzys, który wywołuje decyzja Namora. Otóż król Atlantydy i samozwańczy władca mórz i oceanów nie zamierza pozwalać nikomu na pływanie po wodach międzynarodowych, a każdy statek jest z miejsca atakowany przez niego i jego popleczników. Tę sytuację Avengers starają się rozwiązać pokojowo, ale do akcji wkracza Zimowa Gwardia, która wcale nie zamierza bawić się w dyplomację. Generał Ross i były agent S.H.I.E.L.D. w tajemnicy formują Amerykański Szwadron Sztandarowy, który ma być odpowiedzią na Avengers. Wasp z kolei dociera do Transylwanii, gdzie rozpoczyna się właśnie bunt wampirów. Na dokładkę dostajemy jeszcze wątek romansu Thora i She-Hulk oraz proces werbowania do drużyny Mścicieli nowych członków. A wszystko to przy okazji celebrowania wydania 700 numeru komiksu serii Avengers!

Komiks przejściowy

W Avengers. Dookoła świata dostajemy mnóstwo najróżniejszych wątków, które na chwilę obecną nie zostają w żaden sposób zakończone. Jason Aaron, który odpowiada tu za scenariusz, po prostu wprowadza nas w przygodę i musimy czekać, jak wszystko się zakończy. A jak już wspominałem wcześniej, dzieje się wiele. I przyznać trzeba, że każda z intryg jest niesamowicie wciągająca. Mamy okazję ponownie spotkać Namora, a autor nie zapomina o jego korzeniach. Dlatego też król Atlantydy nie rzuca się od razu na grupę, a zamierza z nimi pertraktować, ze względu na dawne czasy i jego przyjaźń oraz współpracę z Kapitanem Ameryką. Wraca także wątek Pierwotnych Avengers, a jego głównym bohaterem jest tym razem Ghost Rider. Nie można też przejść obojętnie obok Zimowej Gwardii, czyli rosyjskiego odpowiednika drużyny, którego skład naprawdę robi wrażenie. A to za sprawą braku pośpiechu w prowadzeniu fabuły i umiejętnego przedstawienie każdego z członków. Do tego jeszcze tajne działania generała Rossa, no i to, co chyba wielu czytelnikom najbardziej się spodoba, czyli rozpoczęcie kłopotów z Draculą i jego poplecznikami oraz wprowadzenie do zeszytu Blade’a! Zresztą nie tylko on notuje swój powrót. Czarna Pantera zamierza bowiem poszerzyć skład grupy, aby ta mogła działać sprawniej, i dzięki temu dostajemy gościnne wzmianki lub pojawienie się m.in. Morbiusa, Ka-Zara, Jarvisa czy Deadpoola. Jakby komuś było mało, to jest tu nawet Wolverine, choć jego pojawienie się jest na chwilę obecną owiane wielką tajemnicą. Całość jest sprawnie prowadzona i trzyma w napięciu. Szkoda, że całość kończy się dość szybko, ale to z pewnością świetny chwyt, aby fani sięgnęli po kolejny tom!

Komiks urodzinowy

Jak już wspomniałem, w zeszycie znajdziemy jubileuszowy, 700 numer serii. Z tej okazji do współpracy zaproszono wielu światowej klasy rysowników. Za główny wątek odpowiadają Sara Pichelli, David Marquez i Cory Smith. Prace całej trójki są tworzone w nowoczesnym stylu. Mamy tu wyraźną kreskę, wielobarwność, szczegóły zarówno w tle, jak i u samych bohaterów i przez większość czasu brak typowych dla komiksów kadrów. Same zdarzenia są narysowane niezwykle dynamicznie i nadążają za fabułą, a co za tym idzie, nie pozwalają nam się nudzić czy oderwać od albumu. To jednak nie wszystko. Swoje umiejętności pokazali tu także zaproszeni goście, czyli Frazer Irving, Adam Kubert i Andrea Sorrentino. Nawet jeśli nie mieliście zbyt dużej styczności z komiksami, to bez problemu zauważycie, które z prac należą do wspomnianych artystów. Ich technika, styl i pomysł na pokazywanie przygód superbohaterów są zupełnie różne i z pewnością unikatowe, przez co wzbogacają całe wydanie.

Komiks dla…

…wszystkich tych, którzy uwielbiają typowe przygody superbohaterskie i są fanami Avengers! Właśnie takim osobom nie zabraknie tu niczego. Jest sporo akcji i starć między herosami, przedstawień postaci, historii, intryg i prób rozwiązania sporów na różne sposoby. Pięknie pokazano, jak Czarna Pantera stara się, aby nie zawieść jako lider, i jak jego rządy różnią się od tych Kapitana Ameryki. Do tego skład cały czas się rozrasta, a kolejne przygody tylko czekają, aby po nie sięgnąć. I choć jest to jedynie wprowadzenie, w którym brak zakończenia, to bez wątpienia zeszyt rozbudza ciekawość i apetyt na więcej Mścicieli! Dlatego niecierpliwie będziemy czekać na kolejny tom, czyli Avengers. Wojna wampirów!