Momentem, który najbardziej zapadł nam w pamięć podczas tegorocznych targów E3, była prezentacja gry Cyberpunk 2077. Dokładniej mówiąc – pojawienie się na scenie samego Keanu Reevesa, chwilę po tym, kiedy okazało się, że wystąpi w nadchodzącym hicie studia CD Projekt Red. I choć to bez wątpienia niesamowita wiadomość, znani aktorzy i aktorki od dłuższego czasu pojawiają się w cyfrowej formie. Przyjrzyjmy się zatem ich najciekawszym występom.
Polując na wampiry – Castlevania: Lords of Shadow
Chociaż za sprawą Netflixa Castlevania doczekała się ekranizacji, już wcześniej kultowa metroidvania romansowała z filmowymi doznaniami. Wszystko za sprawą podserii slasherów Lords of Shadow, która kładła dużo większy nacisk na prowadzenie opowieści przy użyciu ładnie wyreżyserowanych przerywników filmowych. Nic w tym zresztą dziwnego, skoro hiszpańskie studio MercurySteam wspomagał wspomniany wyżej Hideo Kojima. W obsadzie głosowej znaleźli się uznani brytyjscy aktorzy. W głównego bohatera, łowcę potworów Gabriela Belmonta, wcielił się Robert Carlyle, znany przede wszystkim z serialu fantasy Dawno, dawno temu i obu części filmu Trainspotting. Głosu jego żonie użyczyła natomiast Nastascha McElhone (Californication, Truman Show). Z kolei mentor Gabriela, Zobek, przemówił do graczy głosem sir Patricka Stewarta. Oprócz nich pomniejsze role w grze otrzymali Jason Isaacs (Star Trek: Discovery, Harry Potter), Adrian Schiller (Wiktoria) i Colin McFarlane (Mroczny rycerz). W porządku, pomijając oczywiście sir Patricka Stewarta, nie są to może pierwszoligowe nazwiska, ale każdy z aktorów głosowych miał spore doświadczenia przy produkcjach filmowych lub telewizyjnych, a i w grze fantasy z powodzeniem się sprawdzili.
Oczywiście niniejsze zestawienie nie wyczerpuje tematu występów filmowych aktorów w grach wideo, a spostrzegawczy gracz może w trakcie rozgrywki wychwycić więcej znanych twarzy lub głosów. Znacie może jakieś szczególne przypadki, na które warto zwrócić uwagę? Koniecznie dajcie znać w komentarzach!