Site icon Ostatnia Tawerna

Historia piękna i ponadczasowa. „Kirke” – przedpremierowa recenzja książki

Kirke od wieków inspiruje przedstawicieli różnych dziedzin artystycznych. Była muzą dla Owidiusza, Jamesa Joyce’a, Wrighta Barkera czy Johna Waterhouse’a, choć niewątpliwie nieśmiertelność zapewnił jej Homer w Odysei. Czy historia nimfy-czarownicy wciąż może stanowić fundament dla współczesnych powieści?

Odrzucona córka tytana

Jako pierworodna latorośl tytana Heliosa i nimfy Perseidy, Kirke powinna mieć przed sobą świetlaną przyszłość. W końcu jej ojciec jest bogiem słońca. Niestety okazuje się, że dziewczynka wygląda i brzmi inaczej niż wszystkie nimfy, a na dodatek nie ma żadnych specjalnych mocy. Zostaje zatem odrzucona przez własną rodzinę i całymi latami żyje w cieniu swych braci i sióstr, wyszydzana i marginalizowana. Nikt nigdy nie przejmował się uczuciami dziewczyny. Nic w tym dziwnego, przecież greccy bogowie uwielbiają spędzać dnie na pleceniu intryg, doznawaniu przyjemności cielesnych i płataniu swoim krewniakom figli o wątpliwym walorze humorystycznym.

Bohaterka, mimo wszelkich przeciwności, stara się – choć bardzo nieśmiało – zaskarbić łaskę innych tytanów i nimf. Jej podejście do życia zmienia się, gdy zostaje jednym ze świadków skazania Prometeusza za to, że dał ludziom ogień. Dziewczyna kwestionuje wówczas zasadność kary. Po raz pierwszy dostrzega, że tytani i Olimpijczycy wcale nie żyją ze sobą w zgodzie, a siedzą na przysłowiowej beczce z prochem, która lada chwila może wybuchnąć.

Wyspa Ajaja

[…] w samotnym życiu są rzadkie chwile, w których dusza innej istoty pojawia się blisko twojej, jak gwiazdy, które tylko raz w roku muskają niebo.[1]

Kolejnym przełomowym momentem w życiu Kirke jest pierwsza miłość. Uczucie do prostego rybaka popycha ją do rzucenia straszliwego zaklęcia. Zostaje za to skazana przez Zeusa na wygnanie. Na wyspę Ajaja – czyli miejsce banicji – przewozi ją Helios w swoim rydwanie. Pozostawiona sama sobie, bohaterka ma czas na autorefleksję. Szybko zdaje sobie sprawę z tego, że nawet wśród tłumu można się czuć samotnym.

Kirke metodą prób i błędów próbuje okiełznać swój nowoodkryty dar do rzucania zaklęć. Jak się zapewne domyślacie, jest to zadanie bardzo trudne i wymagające ogromnych nakładów pracy oraz cierpliwości. Na szczęście bohaterka jest nieśmiertelna. Ma więc dużo czasu na eksperymentowanie z roślinnością porastającą Ajaję. Widać zatem, że mimo okrutnej kary, jaką jest wieczna samotność, kobieta nie straciła rezonu. Zamiast paść na kolana i płakać, zakasuje rękawy i bierze się do roboty.

Choć bohaterka bez pozwolenia Heliosa czy Zeusa nie może opuszczać Ajai, na wyspę czasem przybywają podróżnicy. Jak się zapewne domyślacie, większość z nich odwiedza wygnaną Kirke z konkretnego powodu. Okazuje się, że nimfa zostanie zmuszona do sięgnięcia po swoje moce, by walczyć o niezależność.

Odrzucenie, samotność, ale też hart ducha i miłość

Madeline Miller opisuje w swojej książce uczucia, które towarzyszą każdemu z nas. Wśród nich widzimy odrzucenie, samotność i potrzebę akceptacji. Jednak autorka w kontraście do odczuć negatywnych opisuje niezłomność charakteru, hart ducha a także różne oblicza miłości. Z każdym kolejnym rozdziałem czułam się jak dziecko otwierające czekoladki z wielosmakowej bombonierki. Razem z Kirke przeżywałam zawód, rozpacz, strach oraz chwile uniesienia, szczęście i satysfakcję. Myślę, że każdy z nas odnajdzie w tej historii cząstkę siebie.

Podsumowanie

Kirke to piękna i poruszająca powieść, której fundamentem jest mitologia grecka. Choć autorka skorzystała z funkcjonujących w naszej kulturze archetypów – ponieważ jednak jest to retelling – w jej książce czuć powiew świeżości. Polecam ją każdemu, niezależnie od wieku, ponieważ to powieść ponadczasowa. Madeline Miller zaserwowała czytelnikom prawdziwą, literacką ucztę!

[1] M. Miller, Kirke, Warszawa 2018, s. 162.

Nasza ocena: 10/10

Jestem zachwycona wrażliwością, błyskotliwością i warsztatem pisarskim autorki. Kirke to niewątpliwie jedna z najważniejszych premier tego roku!

Fabuła: 10/10
Bohaterowie: 10/10
Styl: 10/10
Korekta i redakcja: 10/10
Exit mobile version