Site icon Ostatnia Tawerna

Heath Ledger chciał dalej wcielać się w Jokera

W tym roku minęło dziesięć lat od tragicznej i przedwczesnej śmierci tego australijskiego aktora. Jego siostra wyznała niedawno, że Ledger planował powrócić do kultowej już kreacji w kolejnym filmie Christophera Nolana.

Kate Ledger, która promuje teraz film dokumentarny I Am Heath Ledger, udzieliła niedawno wywiadu portalowi news.com.au. Opowiadała w nim między innymi o tym, że aktor nie miał aż takich problemów z wyjściem z roli Jokera, jak się mu przypisywało. Wspomniała też, że opowiadał jej o planach na kolejny film z Nolanem:

Rozmawiałam z nim w wieczór przed śmiercią, śmialiśmy się i żartowaliśmy. Był bardzo dumny z tego, co udało mu się zrobić w Batmanie. I wiem, że miał plany na kolejny film. Uwielbiał pracować z Chrisem Nolanem, Christianem Balem i Garym Oldmanem. Świetnie bawił się przy robieniu tego filmu… Kiedy przyjechał do domu na Boże Narodzenie, opowiadał nam o tym, prezentował głosy, śmiechy i gesty. Dobrze się bawiliśmy.

Po premierze filmu pojawiały się teorie, że Joker miał powrócić w trzecim filmie. W końcu, podobnie, jak doktor Jonathan Crane (Cillian Murphy), przeżył konfrontację z Batmanem. Nolan nie był jednak pewien, czy trzeci film w ogóle powstanie. Dlatego w styczniu 2008 roku scenariusz nie był nawet gotowy, a już po śmierci aktora nowa historia musiała jakoś obejść się bez niego. Nolan nie miał też zamiaru angażować innego aktora do tej roli. Dlatego Joker został tylko wspominany w książce, która powstała na podstawie filmu, co daje zakończenie tej wersji postaci.

Po Mrocznym rycerzu Heath Ledger zaczął prace nad filmem Terry’ego Gilliama Parnassus: Człowiek, który oszukał diabła. Nigdy go nie dokończył, a w jego rolę wcieliło się aż trzech aktorów; Jude Law, Johnny Depp i Colin Farrell. Za rolę Jokera dostał pośmiertnego Oscara, a Kate Ledger odebrała tę statuetkę wspólnie z ich rodzicami.

Exit mobile version